12 kwietnia 1944 roku sąsiadujące ze sobą polskie wsie Hucisko i Miedziaki w powiecie bóbreckim (ówczesne województwo lwowskie) padły ofiarą napadu UPA, wspieranej przez ukraińską samoobronę SKW oraz lokalnych ukraińskich cywilów.

Według historyków zabito od 101 do 118 osób – głównie mężczyzn, ale również kobiet i dzieci.

W Hucisku działała polska samoobrona, jednak warty wystawiano jedynie nocą. Ten napad miał miejsce za dnia. Do wsi wjechał konny patrol upowski przebrany w niemieckie mundury. Wzbudził on podejrzenia, ale Ukraińcy, mówiąc po niemiecku, przekonali Polaków, że są żołnierzami Wehrmachtu. Oszukani mieszkańcy otworzyli drzwi szkoły, w której zabarykadowali się mężczyźni z samoobrony.

Przeczytaj, jak tamte okolice wyglądają dzisiaj

Następnie do wsi wkroczyły uzbrojone grupy cywilnych Ukraińców z okolicznych miejscowości, m.in. Siedlisk, Suchodołu i Polany. Polskich mężczyzn i chłopców spędzono do zagrody Piotra Gierusa. Tam doszło do okrutnych egzekucji – rozstrzeliwań, mordów siekierami, a nawet przecinania piłą. Zwłoki spalono w stodole.

Tak wspominała to Zyta Malec (uwaga, opis jest brutalny):

„Bez żadnego ostrzeżenia zaczęli palić kolejno domy od krańca wsi. Zabierali mężczyzn, a do uciekających strzelali jak myśliwi do kaczek. […] Ja z mamą, gdy dom nasz zaczął się palić, uciekłyśmy z kuchni do piwnicy i tam ukryłyśmy się. Na szczęście, dzięki niewielkiemu otworowi do wsypywania ziemniaków, miałyśmy dostęp do świeżego powietrza. To nas ocaliło od uduszenia się dymem z płonącego domu. […] Po wyjściu z piwnicy to, co zobaczyłam, było straszne. Wszystkie domy były spalone, mężczyźni, którzy [byli] schwytani przez banderowców, zostali zamknięci w jednej ze stodół i tam dokonano masakry. Odcięto im uszy, nosy, wydłubano oczy, niektórych przecinano piłą stolarską, odrąbywano ręce i nogi, rozpruwano brzuchy, jak np. Wawrzyńcowi Blachowskiemu, leżącemu pod płotem, wyszarpnięto [mu] wnętrzności i zawieszono je na sztachetach płotu.”

Grzegorz Motyka podaje liczbę 101 zabitych Polaków, w większości mężczyzn. Według Jerzego Węgierskiego zabito 85 osób w Hucisku i 19 w Miedziakach. Szczepan Siekierka, Henryk Bulzacki i Krzysztof Komański twierdzą, że w obu miejscowościach zginęło łącznie 118 osób.

Czytaj też: Dziewięć powodów, dla których UPA nie była ukraińską AK

UPA przez kolejne dni przeczesywała wsie, zmuszając mieszkańców do ukrywania się. Wszyscy, którym udało się przeżyć, stopniowo zaczęli opuszczać Hucisko, udając się do innych miejscowości.

Zbrodnia była częścią ukraińskiego ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Kresy.pl / Lwow.com.pl

Cytat za Szczepan Siekierka, Henryk Komański, Krzysztof Bulzacki, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939–1947, Wrocław 2006.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply