Zbrodnia katyńska była zbrodnią wojenną o charakterze ludobójstwa – takie stwierdzenie znalazło się w oświadczeniu delegacji Parlamentu Europejskiego do spraw Rosji, które przygotowała grupa polskich europosłów. Oświadczenie upamiętnia osoby tragicznie zmarłe 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Za deklaracją było 16 deputowanych, jeden był przeciwny, dwóch wstrzymało się od głosu.

Rządowa „Rossijskaja Gazieta” pisze o wizycie Bronisława Komorowskiego w Rosji. Dziennik zwraca uwagę, że zaraz po zakończeniu moskiewskich obchodów 65 rocznicy zwycięstwa marszałek Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta, pojechał do Smoleńska.

Podczas kilkugodzinnej wizyty w okolicach Smoleńska pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski odwiedził dwa miejsca naznaczone krwią Polaków. Marszałek Sejmu złożył kwiaty w miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu Tu-154M i uczestniczył we mszy w Katyniu, gdzie spoczywają polscy oficerowie zamordowani w 1940 roku przez NKWD.

Spot lidera Prawa i Sprawiedliwości zaadresowany do Rosjan pozytywnie ocenił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji wyraził zadowolenie, że opozycja zmienia stosunek do Rosji, choć jeszcze niedawno zarzucała zbytnią uległość wobec Moskwy tym, którzy chcieli unormować relacje.

Grupa archeologów z Polskiej Akademii Nauk dostała oficjalne pismo od rządu z prośbą o pomoc w badaniu terenu po katastrofie samolotu prezydenckiego. Archeolodzy z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN są gotowi przygotować i wysłać na miejsce tragedii specjalną ekipę w ciągu kilku dni.

Bronisław Komorowski potwierdził, że w czasie wizyty w Moskwie spotka się z kilkoma światowymi politykami, którzy w tym czasie będą w rosyjskiej stolicy: Dmitrijem Miedwiediewem, Nicolasem Sarkozym, Angelą Merkel i Szymonem Peresem.

Prezydent Dmitrij Miedwiediew przyznał, że radzieckie władze przez wiele lat ukrywały i fałszowały prawdę o Katyniu. Jednoznacznie określił władze Związku Radzieckiego jako reżim totalitarny, w którym gwałcono podstawowe prawa człowieka, zarówno wobec własnych obywateli, jak i wobec przedstawicieli innych krajów.

Dyrektor rosyjskiego Państwowego Archiwum Historii Społeczno-Politycznej Oleg Naumow twierdzi, że Rosja nie ma więcej dokumentów dotyczących rozstrzelania polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku. Równocześnie w Warszawie i Moskwie odbywa się wideokonferencja z udziałem historyków i ekspertów z Polski i Rosji.

Na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smolenskiem powstaje droga dojazdowa. Wcześniej zostały ułożone betonowe płyty. Dziś pracownicy służb drogowych wyrównują pobocze usypane z piasku. Miejsce tragedii wciąż odwiedzają Polacy.

Rosyjska milicja wznowiła stałe dyżury na miejscu katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. To wynik doniesień polskich mediów, że wciąż znajdują się tam pozostałości po rozbitym Tu-154M oraz efekt interwencji ambasady Polski w Moskwie.

Rosyjskie media informują dziś, że do katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem mogło dojść dlatego, że piloci prezydenckiego samolotu mieli nieaktualną prognozę pogody. Rosyjskie gazety nawiązują do ustaleń polskich mediów, z których wynika, że załoga samolotu TU-154M nie została poinformowana o pogorszeniu się warunków pogodowych w okolicach Smoleńska.

Do 11 maja została przełożona dyskusja w Parlamencie Europejskim nad polską propozycją, by zbrodnia w Katyniu sprzed 70 lat została nazwana ludobójstwem. Sprawą zajmuje się delegacja parlamentarna do spraw Rosji. O przełożenie dyskusji poprosił jeden z autor deklaracji w tej sprawie – Marek Migalski, bo prezydium delegacji zamieniło słowo “ludobójstwo” na “masakra”.