Ambasada Polski złożyła petycję ws. tendencyjnych i fałszywych informacji, jakie pojawiły się w amerykańskich mediach w związku z Marszem Niepodległości.
Ambasada Polski w Stanach Zjednoczonych umieściła w piątek na swojej stronie oświadczenie, w którym podkreśla, że informacje o Marszu Niepodległości przekazywane przez amerykańskie media nie był rzetelnie.
Po Marszu Niepodległości, który odbył się 11 listopada w Warszawie, wiele amerykańskich mediów przekazało informacje, które były tendencyjne, a w niektórych przypadkach nawet fałszywe – można przeczytać w oświadczeniu.
ZOBACZ TAKŻE: UE zażąda od Polski potępienia „ksenofobicznego i faszystowskiego” Marszu Niepodległości?
Z tego powodu, w związku z publikacjami ambasada RP w Waszyngtonie złożyła petycję, wskazując na media, które w wyjątkowy sposób zniekształciły obraz wydarzeń w Warszawie, a tym samym przedstawiły obraz Polski, który jest nieprawdziwy i szkodliwy dla blisko 40 milionów obywateli i milionów Polaków żyjących w USA i innych krajach na całym świecie. Dotyczy to przede wszystkim materiałów jakie ukazały się w “The Wall Street Journal” i na stronie telewizji CNN.
Ambasada Polski podkreśla, że obecność niepożądanej niewielkiej grupy lub jednostek jest godna potępienia, ale nie reprezentuje całego zgromadzenia.
Polscy dyplomaci stanowczo odcięli się od słów, jakie padły w CNN – Polski rząd podsycił atmosferę nietolerancji i ksenofobii. Ambasada Polski chce zaktualizowania treści zawartych w publikacji CNN, podkreślając, że polskie władze skrytykowały tego typu incydenty jakie miały mieć miejsce podczas marszu 11 listopada.
Wcześniej, w czwartek, dziennik “Wall Street Journal” umieścił częściowe sprostowanie i wyjaśnienie dotyczące swojej relacji z Marszu Niepodległości w Warszawie 11 listopada. “WSJ” przyznał, że błędnie napisano, iż na moście w Warszawie pojawił transparent z napisem “módlmy się za islamski holokaust”. Gazeta przyznała, że taki napis pojawił się na wiadukcie w Poznaniu, jednak nie dodała, że miało to miejsce dwa lata temu.
Kresy.pl / interia.pl
Co się dziwicie,toż Anne Applebaum z Narodów Wybrana obiektywizmem nie grzeszy,w tej materii jest cnotliwa co miejmy nadzieję Sikorka potwierdzi.
Te media są tak amerykańskie,jak TVN i ONET polskie.
PiSuar jedynie tłumaczy się przed “wpływowymi środowiskami żydowskimi w USA”, nie broni samego Marszu Niepodległości.