W nocy z soboty na niedzielę grupa pijanych Polaków w miejscowości pod Gdańskiem pobiła Ukraińca pracującego w Polsce oraz jego polskiego szefa. Policja zatrzymała 6 sprawców.
Do zdarzenia doszło w nocy z 27. na 28. maja br. w miejscowości Chwaszczyno koło Gdańska. Mężczyźni, którzy nieopodal brali udział w wieczorze kawalerskim przyszli pod mieszkania Ukraińców. Mieli rzucać butelkami, wyrażać oburzenie z powodu zabierania pracy Polakom i krzycząc żądać od Ukraińców wyjazdu z Polski. Wobec przybyszów ze Wschodu padały wyzwiska.
Na miejsce zdarzenia przyjechał Ireneusz Nadolski, szef firmy, zawiadomiony przez ukraińskich pracowników. Gdy podszedł grupy napastników, został zaatakowany. Rzucono się także na jednego z Ukraińców, który próbował bronić szefa. Dopiero wówczas wezwano policję.
Obaj pobici trafili do szpitala, ich życiu nic nie zagraża. Nadolski miał rozbitą głowę, stłuczone ucho i nerki.
Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia zatrzymała 6 osób, którym postawiono zarzuty znieważenia i kierowania gróźb wobec pokrzywdzonych z powodu ich przynależności narodowej oraz pobicia. U jednego z napastników znaleziono niespełna pół grama kokainy; postawiono mu zarzut posiadania narkotyków. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście, właściwa dla przestępstw na tle różnic narodowych. Zatrzymani mają od 23 do 38 lat, są mieszkańcami Gdyni i okolic Żukowa.
CZYTAJ TAKŻE: Częstochowa: Ukraińcy pobici w centrum miasta
Kresy.pl / Radio Gdańsk / chwaszczyno.pl / Ekspres Kaszubski / Gazeta Wyborcza
Gdyby tak polakow zwyzywali w anglii lub niemczech to kalngor siegnalby nieba. Kali azjata.
Ilość pracowników z Ukrainy zaczyna przekraczać granice tolerancji społecznej ,problem będzie narastał.
No i dobrze jak władza to zaprzańcy i zdrajcy zajmujący się żydami i banderowcami to może niech obywatele wezmą sprawy w swoje ręce.Nie pochwalam takich rzeczy bo rodzi to anarchię,ale jako naród musimy się SAMI bronić.