Szajka sutenerów zatrudniała ponad 20 prostytutek. Zapłatę przyjmowano wyłącznie w obcej walucie.
Specjalna grupa śledcza zlikwidowała w Kijowie sieć domów publicznych założonych z myślą o zapewnieniu usług seksualnych zagranicznym gościom konkursu piosenki Eurowizji, odbywającego się aktualnie w stolicy Ukrainy.
Seksualnym biznesem kierowało małżeństwo z Żytomierza. Para wciągnęła do interesu ponad 20 osób zajmujących się prostytucją. Jak podaje ukraińska policja, osoby te zapewniały cały wachlarz męskich i żeńskich usług seksualnych. Zapłatę przyjmowano wyłącznie w obcej walucie a ceny wahały się od 100 do 500 dolarów lub euro za godzinę. Według przekazanych informacji miesięczny przychód grupy wynosił 400 tys. hrywien (równowartość 60 tys. zł).
W celu kontrolowania prostytutek w ich pokojach zamontowano kamery, które przekazywały nagrania do komputera pary sutenerów.
Podczas pięciu przeszukań grupa śledcza skonfiskowała m.in. 4 gramów amfetaminy, 50 tys. hrywien gotówki i środki antykoncepcyjne. Ustalono także rachunki bankowe, na jakie klienci przelewali pieniądze.
Zatrzymano łącznie cztery osoby należące do przestępczej grupy. Policja zwróciła się do sądu o ich aresztowanie.
CZYTAJ TAKŻE: Prawy Sektor zaprotestował przeciwko propagandzie LGBT z okazji finału Eurowizji w Kijowie
Kresy.pl / kv.npu.gov.ua
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!