Dyrektor jednej z działających w Kijowie firm informatycznych otrzymał dziś przysłany kurierem bukiet kwiatów. Niedługo potem “prezent” eksplodował.
W bukiecie ukryty był ładunek wybuchowy. Po godzinie od dostarczenia ekplodował w biurze dyrektora. On sam miał szczęście, przebywał bowiem wówczas poza nim. Wybuch nie miał zbyt wielkiej mocy, dlatego nie ucierpiał nikt w sąsiednich pomieszczeniach. Na miejscu działa już grupa śledcza policji. Na razie nie wiadomo z jakiego ładunku wybuchowego składała się bomba.
news.liga.net/kresy.pl
Tego typu akcje popieram: banderowcy wyniszczą się nawzajem.