W wywiadzie telewizyjnym ukraiński prezydent komentując tzw. proces deoligarchizacji państwa stwierdził, że nie jest zależny od żadnego oligarchy, a sam proces wszedł w fazę aktywną.
„Dlaczego zacząłem moją walkę przeciwko oligarchom? Nie jestem zależny od żadnego z nich. Sam sfinansowałem swoją kampanię wyborczą. Prezydent i administracja prezydencka nie otrzymała i nie otrzyma ani grosza tzw. pomocy. Można przeciwstawić się oligarchom tylko gdy jest się niezależnym”– powiedział ukraińskie prezydent. Dodał, że nie ma żadnego zewnętrznego wpływu na proces deoligarchizacji Ukrainy. Przyznał jednak, że „zachodni partnerzy Ukrainy” zachwalają te działania.
Zdaniem Poroszenki Ukraina znajduje się obecnie w aktywnej fazie deoligarchizacji. Podkreślił, że kraj prowadzi walkę nie z pojedynczymi oligarchami, lecz o ustanowienie jasnych zasad i przepisów w zakresie demonopolizacji gospodarczej. W tym kontekście podkreślał przede wszystkim politykę demonopolizacji przemysłu węglowego. Według wcześniejszych założeń ukraińskiego rządu, praktycznie wszystkie ukraińskie kopalnie mają zostać sprywatyzowane.
Ukrinform.ua / Kresy.pl
poroszenko popiera bandytów upa, wydał rozkaz bombardowania Doniecka , ten typ powinien być sądzony przez trybunał w Hadze.
Bez niego semici są skończeni.Nie wyeliminują mniejszości etnicznych, to stracą Rząd Światowy.
NIE TY TYLKO USA…