Ukraina coraz dalej od Unii Europejskiej. Wszystko wskazuje na to, że na przyszłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego Unia nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z tym krajem.
Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Aleksandr Wolfowicz w białoruskiej telewizji stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. W kontekście kryzysu na granicy zasugerował, że migrantów nie jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. „Eskalacja sytuacji ze strony Polski i krajów bałtyckich świadczy oczywiście o ich krótkowzrocznej polityce" - powiedział.
Aleksandr Wolfowicz sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa na antenie "Białoruś 1" stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. Jego zdaniem kroki podejmowane przez państwa Zachodnie, z uwzględnieniem USA, podtrzymują napięcie. Dlatego Mińsk zwiększa zestaw środków odstraszających, które mają zapewnić bezpieczeństwo kraju.
Wolfowicz stwierdził, że sytuacja nie jest spokojna, ale za to nie ma "momentów krytycznych, nie ma podejść bezpośrednio do czerwonej granicy czy linii”.
Szef spraw zagranicznych UE Josep Borrell powiedział w poniedziałek, że dążenie Gruzji do przyłączenia się do bloku może zostać zakończone, ponieważ Bruksela rozważa możliwości ukarania władz za ustawę o „obcych wpływach”. (more…)
Doniesienia medialne wskazują, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział zbadanie, czy amunicja z Belgradu trafiła do Kijowa.
Kilka dni temu Financial Times podał, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Serbska broń ma trafiać do tego państwa przez pośredników z Zachodu. Jak wskazuje FT, od 2022 roku Belgrad sprzedał w ten sposób Kijowowi pociski o wartości 800 mln euro.
Serbia jest jednym z dwóch krajów europejskich, które nie przyłączyły się do zachodnich sankcji wobec Rosji - zwraca uwagę Financial Times. Tymczasem kraj miał dyskretnie zwiększać sprzedaż amunicji na Zachód, by broń ostatecznie trafiała na Ukrainę. Według ustaleń dziennika, wartość serbskiego eksportu broni za pośrednictwem państw trzecich wyniosła od 2022 roku około 800 mln euro.
Niemieckie media zwracają uwagę, że w Niemczech rośnie liczba przestępstw z użyciem noża. W ostatnim czasie doszło do trzech takich ataków, a sprawcami byli Afgańczycy. Die Welt podkreśla, że imigranci są w statystykach dot. przestępczości "wyraźnie nadreprezentowani".
Sprawę opisał w sobotę serwis Deutsche Welle, powołując się na niemiecki dziennik Die Welt. W materiale przypomniano incydenty, które miały miejsce w ostatnich tygodniach.
31 maja Afgańczyk Sulaiman Ataee zaatakował na rynku w Mannheim krytyka islamu Michaela Stuerzenbergera ciężko go raniąc, a następnie wbił nóż w szyję interweniującego policjanta, który zmarł wskutek odniesionych ran. W czerwcu we Frankfurcie 19-letni Afgańczyk pchnął nożem nieznaną mu wcześniej kobietę, a w Wolmirstedt inny migrant z Afganistanu zasztyletował swojego rodaka, następnie zranił nożem trzy kolejne osoby.
Nowy prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zapowiada sprzedaż spółki Polska Press. "Spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna" - oświadczył.
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara rozmawiał z Financial Times. "Muszę podkreślić, że spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna. Będziemy szukać inwestora, który odkupi ją za uczciwą cenę" - oświadczył, cytowany w poniedziałek przez FT.
W 2020 roku Orlen kupił Polska Press, największego w Polsce właściciela gazet regionalnych, od niemieckiej firmy Verlagsgruppe Passau. Wywołało to kontrowersje. Miało to związek z ogłoszoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy strategią "repolonizacji mediów".
Nowy czternasty pakiet sankcji gospodarczych wymierzonych w Moskwę wszedł w życie. Uderzają między innymi w rosyjski eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz we "flotę cieni".
W ramach najnowszych sankcji gospodarczych UE zakazała wszelkich inwestycji w LNG na terenie Rosji. Zabroniono również wykorzystywania portów europejskich do przeładunku rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego. Ponadto pakiet zakazuje importu rosyjskiego LNG do określonych terminali, które nie są podłączone do sieci gazociągów UE.
UE nałożyła sankcje na 27 statków, które przyczyniają się do wspierania rosyjskich działań wojennych. Otrzymały zakaz wpływania do europejskich portów i świadczenia usług. Jak podkreśla Bruksela statki zostały objęte sankcjami, ponieważ mogą między innymi transportować sprzęt wojskowy dla Rosji, przewozić skradzione ukraińskie zboże oraz wspierać rosyjski sektor energetyczny, poprzez transport komponentów LNG lub dokonywać przeładunku surowca. Sankcje są również wymierzone w tankowce należące do "floty widmo", które omijają ograniczenia nałożone przez UE. Lista statków objętych sankcjami może być aktualizowana regularnie, jak tylko to będzie konieczne.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!