Sąd w Petersburgu rozpatrzy dziś (19.11) wniosek o przedłużenie aresztu wobec Tomasza Dziemianczuka. Polak został zatrzymany 18 września wraz innymi 29 osobami, które na statku “Arctic Sunrise” próbowały zorganizować protest przeciwko wydobywaniu ropy w Arktyce.
25 czerwca Ukraina i Mołdawia rozpoczęły w Luksemburgu długo oczekiwane negocjacje w sprawie
swojego przystąpienia do Unii Europejskiej.
"Przekroczyliśmy barierę realizacji obietnicy" - powiedziała ukriańska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefanyszyna, którą zacytował "The Kyiv Independent". Jak oceniła, ze strony Brukseli „to decyzja merytoryczna”, twierdząc, że Ukraina osiągnęła wszystkie kryteria niezbędne do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych.
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola powiedziała, że był to dzień, który „przejdzie do historii”. Jak dodała - „To ważny moment, który nas wzmacnia, łączy nas jako jedną rodzinę. Nasza wspólna przyszłość zaczyna się teraz”.
Nowy czternasty pakiet sankcji gospodarczych wymierzonych w Moskwę wszedł w życie. Uderzają między innymi w rosyjski eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz we "flotę cieni".
W ramach najnowszych sankcji gospodarczych UE zakazała wszelkich inwestycji w LNG na terenie Rosji. Zabroniono również wykorzystywania portów europejskich do przeładunku rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego. Ponadto pakiet zakazuje importu rosyjskiego LNG do określonych terminali, które nie są podłączone do sieci gazociągów UE.
UE nałożyła sankcje na 27 statków, które przyczyniają się do wspierania rosyjskich działań wojennych. Otrzymały zakaz wpływania do europejskich portów i świadczenia usług. Jak podkreśla Bruksela statki zostały objęte sankcjami, ponieważ mogą między innymi transportować sprzęt wojskowy dla Rosji, przewozić skradzione ukraińskie zboże oraz wspierać rosyjski sektor energetyczny, poprzez transport komponentów LNG lub dokonywać przeładunku surowca. Sankcje są również wymierzone w tankowce należące do "floty widmo", które omijają ograniczenia nałożone przez UE. Lista statków objętych sankcjami może być aktualizowana regularnie, jak tylko to będzie konieczne.
Większość Polaków obawia się wzrostu liczby imigrantów z powodu przyjęcia unijnego paktu migracyjnego - pokazują wyniki sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".
W sobotę Rzeczpospolita opublikowała wyniki badania SW Research. Ankietowanym zadano pytanie, "czy Pani/Pana zdaniem Polsce grozi zwiększony napływ imigrantów w związku z przyjęciem przez Unię Europejską paktu migracyjnego?". Jak czytamy, ponad połowa - 58,6 proc. - odpowiedziała twierdząco, a zdecydowanie mniej, jedynie 20,5 proc. ankietowanych, odpowiedziało przecząco.
14,4 proc. badanych nie miało zdania, a 6,5 proc. w ogóle nie słyszało o pakcie migracyjnym.
Trump twierdzi, że Biden obiecał Ukrainie członkostwo w NATO, co “przyczyniło się do wojny” [+VIDEO]
Donald Trump oskarżył Joe Bidena o składanie obietnic dotyczących członkostwa Ukrainy w NATO, które mogły „przyczynić się do obecnej wojny”. (more…)
Wyprawę do Rosji przedsiębraną przez prezydenta Republiki Konga Denis Sassou-Nguesso, co można ocenić jako sukces niedawnej afrykańskiej wyprawy szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Ławrow gościł w Kongu 4 czerwca, w ramach swojej wyprawy do czterech państw afrykańskich. Już po trzech tygodniach jego gospodarz przybył do Moskwy, by spotkać się z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Jednak wizyta kongijskiego prezydenta potrwa kilka dni. Do spotkania z Putinem dojdzie dopiero w czwartek, podał portal afrinz.ru. Informację taką przekazał doradca prezydenta Rosji, Jurij Uszakow.
Sassou-Nguesso pojawił się w Moskwie po raz drugi. Jak przypomniał portal Africa News kongijski prezydent był poprzednio w Rosji w lipcu 2023 r., by uczestniczyć w szczycie Rosja-Afryka, który uznano za pewien rosyjski sukces dyplomatyczny, manifestujacy niepowodzenie Zachodu w dążeniu do izolacji międzynarodowej Rosji. Z drugiej strony niektórzy afrykańscy przywódcy wypowiadali się dość krytycznie o polityce Rosji, wiążąc z jej decyzją inwazji na Ukrainę swoje problemy żywnościowe.
Pod koniec maja Zgromadzenie Narodowe Bułgarii dało wstępną zgodę na opracowanie planów
renowacji podziemnego schronu znajdującego się w piwnicy budynku, w którym parlament obraduje.
Schron powstał w połowie XX wieku, w czasie, gdy obecny budynek parlamentu była siedzibą Komitetu Centralnego Bułgarskiej Partii Komunistycznej. Jak donosi we wtorek agencja informacyjna Novinite, obecnie jest jednak w "opłakanym stanie" z powodu jego podtopienia i braku konserwacji. Bułgarscy parlamentarzyści chcą przywrócenia bunkra do gotowości.
Bunkier zajmuje powierzchnię 650 metrów kwadratowych i obejmuje okrągły w przekroju korytarz, pomieszczenia techniczne i sanitarne, wejścia do wewnętrznej części schronu oraz dziesięć pomieszczeń mieszkalnych. Jak wynika z dokumentów przetargowych, na około 150 metrach kwadratowych pomieszczeń mieszkalnych może schronić się do 300 osób.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!