W Turkmenistanie obchodzono w poniedziałek Dzień pamięci pierwszego prezydenta Saparmurada Nijazowa, znanego pod imieniem Turkmenbaszy (wódz wszystkich Turkmenów). Nijazow rządził od roku 1991 do 2006, zmarł w wieku 66 lat.
Główne uroczystości odbyły się w mauzoleum Nijazowów przy meczecie w rodzinnej miejscowości byłego prezydenta – Kipczak opodal stolicy Aszchabadu. To największy meczet w kraju, może się w nim jednocześnie modlić 10 tysięcy ludzi. Mauzoleum zbudowano w roku 2004 według projektu, który zatwierdził sam Nijazow.
Chociaż imię Saparmurada Turkmenbaszy noszą w dalszym ciągu wszystkie uczelnie wojskowe Turkmenistanu, kaspijski port i kilka miejscowości, zniknęło już ono z tekstu przysięgi na wierność Ojczyźnie i z hymnu państwowego. Kraj powrócił też do ogólnie przyjętego kalendarza gregoriańskiego. Kalendarz, w którym Nijazow nadał dniom i miesiącom nowe nazwy dla upamiętnienia siebie, swej matki i swej twórczości, przeszedł do historii.
Obecny prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow, który rządzi środkowoazjatyckim bogatym w gaz państwem od roku 2006, zmienił – jak to określa agencja ITAR-TASS – “szereg autorytarnych przegięć” z czasów rządów poprzednika.
Znów działa Akademia Nauk, cyrk i opera zakazane za poprzednika. Berdymuchammedow w odróżnieniu od poprzednika, za rządów którego Turkmenistan był izolowany, zabiega o przyciągnięcie do kraju zagranicznych inwestycji i przekształcenie kraju w region turystyczny.
Kurier Wileński/PAP/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!