Zdaniem publicysty DoRzeczy rząd nie liczy się z wrażliwością kresowiaków i ich potomków, czego dowodem jest rezygnacja z umieszczenia motywów Ostrej Bramy i Cmentarza Obrońców Lwowa w paszportach.

Piotr Zychowicz, publicysta historyczny związany z tygodnikiem DoRzeczy, skrytykował decyzję ministra Błaszczaka o rezygnacji z motywów graficznych Ostrej Bramy i Cmentarza Obrońców Lwowa w nowo projektowanym polskim paszporcie. Jego zdaniem to zła decyzja, która wpisuje się w dążenia litewskich i ukraińskich nacjonalistów do zatarcia polskiej pamięci o Kresach.

Przyjąłem tę decyzję z rozczarowaniem. To, że litewskim i ukraińskim nacjonalistom zależy na zatarciu pamięć o polskiej obecności na Ziemiach Wschodnich – to rzecz oczywista. Trudno jednak zrozumieć dlaczego rękę przykłada do tego państwo polskie. – napisał Zychowicz na Facebooku.

Publicysta nie zgodził się z poglądem, że propozycja umieszczenia kresowych motywów w paszportach była aktem wrogim wobec Litwy i Ukrainy.

Chodziło tylko o odzwierciedlenie stanu faktycznego: oba miejsca, mimo zmiany granic, pozostają dla Polaków święte. Nie stanowi to jednak dla Litwy i Ukrainy żadnego zagrożenia. Pomysł umieszczenia Ostrej Bramy w polskim paszporcie odebrałem zresztą jako ukłon wobec tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wilno – wbrew nacjonalistycznemu zacietrzewieniu – nie musi bowiem wcale Polaków i Litwinów dzielić. Może ich również łączyć. Tak jak to miało miejsce przez kilkaset lat zgodnego współżycia w ramach Unii. – twierdzi publicysta DoRzeczy.

Zychowicz zwrócił także uwagę na prowadzenie przez Litwę i Ukrainę polityk historycznych nie liczących się z polską wrażliwością a także łamaniu praw polskiej mniejszości na Litwie. Na tym tle razi go spolegliwość Warszawy wobec rządów w Wilnie i w Kijowie. Jego zdaniem decyzja min. Błaszczaka to kolejny dowód, że państwo polskie traktuje gorzej Polaków z Ziem Wschodnich i ich potomków.

Na całej „aferze paszportowej” najbardziej stracili ci co zawsze. Czyli Polacy z Ziem Wschodnich i ich potomkowie, do których się zaliczam. Znowu mamy poczucie, że jesteśmy traktowani przez państwo polskie jako Polacy drugiej kategorii, a z naszą wrażliwością nie trzeba się liczyć. – podsumował Zychowicz.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply