Zełenski skrytykował „zerową” odpowiedź sojuszników na wysłanie przez Rosję północnokoreańskich wojsk na wojnę, mówiąc w czwartek, że słaba reakcja zachęci Władimira Putina do wzmocnienia kontyngentu.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował, jak to określił, „zerową” odpowiedź sojuszników na wysłanie przez Rosję północnokoreańskich wojsk na wojnę, mówiąc w czwartek, że słaba reakcja zachęci Władimira Putina do wzmocnienia kontyngentu.

Ukraiński przywódca w wywiadzie dla południowokoreańskiej telewizji KBS powiedział, że jego zdaniem Moskwa już wcześniej chciała zgodzić się na wysłanie przez Koreę Północną wojsk inżynieryjnych i „dużej liczby cywilów” do pracy w rosyjskich zakładach wojskowych.

„Putin sprawdza reakcję Zachodu… I wierzę, że po wszystkich tych reakcjach Putin zdecyduje i zwiększy kontyngent… Reakcja, która jest dzisiaj, jest niczym, jest zerowa” — powiedział Zełenski.

W swoim wywiadzie Zełenski powiedział, że zaskoczyła go „cisza” Chin, drugiej gospodarki świata, w sprawie rozmieszczenia wojsk. Zełenski powiedział, że Ukraina ma „jasne informacje”, że Rosja potwierdziła rozmieszczenie Koreańczyków z Północy bezpośrednio na Zachodzie za pośrednictwem kanałów wywiadowczych. „Federacja Rosyjska omówiła tę kwestię z Zachodem i potwierdziła, że ​​tak, są żołnierze z Korei Północnej, którzy będą walczyć z Ukrainą” – powiedział.

Według administracji prezydenta USA Joe Bidena, około 8000 północnokoreańskich żołnierzy znajduje się obecnie w Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą i przygotowuje się do pomocy w walce z ukraińskimi wojskami w nadchodzących dniach.

Nowa liczba to drastyczny wzrost w porównaniu z dniem poprzednim, kiedy sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział tylko, że część wojsk przesunęła się w kierunku granicy z Ukrainą w obwodzie kurskim. Oznaczałoby to również, że większość północnokoreańskich żołnierzy, którzy według USA zostali wysłani do Rosji, znajduje się teraz na granicy z Ukrainą.

USA oszacowały, że w Rosji znajduje się łącznie około 10 000 północnokoreańskich żołnierzy. Seul i jego sojusznicy oszacowali, że liczba ta wzrosła do 11 000, podczas gdy Ukraina podała wyższą liczbę, do 12 000.

Spośród 8000 w Kursku „jeszcze nie widzieliśmy tych żołnierzy rozmieszczonych w walce z siłami ukraińskimi, ale spodziewamy się, że stanie się to w nadchodzących dniach” – powiedział sekretarz stanu Antony Blinken na konferencji prasowej w Waszyngtonie.

Rosja szkoli północnokoreańskich żołnierzy w zakresie artylerii, dronów i „podstawowych operacji piechoty, w tym oczyszczania okopów, wskazując, że zamierza w pełni wykorzystać te siły w operacjach na linii frontu” – powiedział Blinken.

Interakcje wojskowe Rosji z Koreą Północną nie naruszają prawa międzynarodowego – powiedział przedstawiciel tego pierwszego kraju przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.

„Chciałbym podkreślić, że interakcje Rosji z KRLD w sprawach wojskowych i innych obszarach są zgodne z prawem międzynarodowym i nie stanowią jego naruszenia. To nie jest wymierzone przeciwko krajom trzecim” – powiedział Wasilij Niebenzija na środowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak przytoczyła Al Jazeera.

Dyplomata odniósł się również do wcześniejszych twierdzeń władz Korei Południowej, USA i Ukrainy o obecności oddziałów sił zbrojnych KRLD przy liniii frontu na Ukranie. Niebienzija nazwał je „bezczelnymi kłamstwami”, które jednak „nie powinny nikogo zaskakiwać”.

„Wzywam ich do wycofania swoich wojsk z Rosji” – powiedział tego samego dania sekretarz obrony USA Lloyd Austin przy okazji rozmów w Pentagonie ze swoim południowokoreańskim odpowiednikiem Kim Yong-hyunem, który naciska na „natychmiastowe wycofanie” sił Pjongjangu do KRLD. Austin powiedział, że Stany Zjednoczone będą „nadal współpracować z sojusznikami i partnerami, aby zniechęcić Rosję do użycia tych żołnierzy w walce”, ale ostrzegł, że Moskwa prawdopodobnie to zrobi.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz