Litewski minister oświaty i nauki Gintaras Steponawiczius oświadczył, że liderzy polskich organizacji na Litwie uprawiają szantaż i zastraszanie. Minister nawiązał do planowanego na 2 września strajku w polskich szkołach przeciwko nowelizacji ustawy oświatowej.

Uczniowie zamiast do szkół pójdą na wiec protestacyjny przed Urzędem Prezydenta. Strajk ma być bezterminowy.

Minister Steponawiczius uważa tę reakcję za nieadekwatną do zmian wprowadzanych ustawą. “Planowane akcje protestacyjne są w rękach polskich polityków na Litwie i to oni wezmą odpowiedzialność za to, że dzieci nie pójdą do szkół” – oświadczył minister i wyraził nadzieję, że rodzice i uczniowie nie dadzą się politykom zmanipulować. Minister wysłał do wszystkich rodziców uczniów szkół polskich listy po polsku, w których wyjaśnia potrzebę zmian ustawowych.

Od września w szkołach mniejszości narodowych wprowadzane jest dodatkowe nauczanie przedmiotów po litewsku, a od 2013 roku ujednolicony ma być egzamin maturalny z języka litewskiego dla wszystkich szkół, pomimo różnic w programach nauczania tego przedmiotu. Wywołało to ostry sprzeciw Polaków na Litwie. Uważają oni, że będzie to początek końca szkoły polskiej na Litwie.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply