Turcja i Rosja podpisały międzyrządową umowę ws. budowy gazociągu „Turecki Potok”. Docelowo ma się on stać jedyną drogą dostaw gazu do krajów Unii Europejskiej, z pominięciem Ukrainy.

Do podpisania umowy doszło podczas poniedziałkowej wizyty prezydenta Rosji Władmira Putina w Turcji. Poinformowały o tym służby prasowe Kremla. Rozmowy odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Stronę rosyjską reprezentowali szef dyplomacji Siergiej Ławrow, doradca Putina Jurij Uszakow oraz minister energetyki Aleksandr Nowak.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z Recepem Tayyipem Erdoganem Putin powiedział, że umowa przewiduje zniżki na gaz dla tureckich odbiorców. Z kolei prezydent Turcji zapowiedział, że pracy przy „Tureckim Potoku” zostaną przyspieszone. Była to pierwsza wizyta Putina w Turcji od czasu zestrzelenia przez tureckie myśliwce rosyjskiego Su-24 w listopadzie 2015 roku.

Wcześniej szef Gazpromu Ołeksyj Miller powiedział, że przewidywana jest budowa dwóch nitek głównego rurociągu na dnie Morza Czarnego. Każda z nich mogłaby tłoczyć 15,75 mld m3 gazu. Według Millera, pierwsza nitka dostarczałaby gaz do obiorców tureckich i miałaby zostać ukończona w 2. połowie 2019 roku. Z kolei druga ma służyć dostawom gazu do Europy, przy czym data ukończenia nie została podana.

Zgodnie z porozumieniem istnieje możliwość anulowania budowy drugiej nitki na wniosek Gazpromu. Właścicielami morskich odcinków obu nitek gazociągu będzie Gazprom. Lądowy odcinek pierwszej nitki ma być własnością tureckiego Botasu, stając się częścią systemu gazociągów Turcji. Właścicielem lądowego odcinka drugiej nitki ma być spółka z udziałem Gazpromu.

Według przedstawicieli Gazpromu, Turecki Potok powinien stać się jedyną drogą dostaw rosyjskiego gazu dla UE, eliminując tranzyt przez Ukrainę. Tym samym kraj ten straci około 14-15 mld metrów sześc. Gazu, który rocznie jest przesyłany z Rosji. Analogiczne informacje podał rosyjski dziennik „Kommiersant”, który miał poznać projekt porozumienia międzyrządowego. Gazeta podkreśla, że ta zmiana jest najważniejszym aspektem projektu, który ponadto został po raz pierwszy oficjalnie odnotowany.

Według Deutsche Welle, nowy gazociąg pozwoliłby zmniejszyć uzależnienie Rosji od Ukrainy i Europy Wschodniej, jednocześnie przyczyniając się do dalszego umocnienia dominacji na europejskim rynku gazu. Z kolei „Washington Post” zaznacza, że Moskwa i Ankara starały się wykorzystać ocieplenie we wzajemnych stosunkach, jednocześnie pokazując, że pozostają głównymi graczami w przypadku jakiegokolwiek z rozwiązań dotyczących Syrii. Inny amerykański dziennik, „Wall Street Journal” pisze, że do umowy doszło w kontekście rosnącej izolacji gospodarczej i politycznej Turcji.

Kresy.pl / PAP / TVP.info / BBC / Wall Street Journal, Washington Post, Deutsche Welle / zaxid.net

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Stad prosty wniosek, ze bardziej oplaca sie wspolpraca niz walka. Gdyby polski rzad nie byl rzadem agenturalnym – reprezentujacym obce interesy ze szkoda dla kraju, prawdopodobnie nawiazal by wspolprace zarowno z Rosja jak i z Turcja. Jednak nie ma sie co oszukiwac – ta “banda czworga” ma za zadanie kompletna destrukcje naszego kraju i jezeli nie nastapi jakis nieprzewidziany wypadek, z pewnoscia to zrobi. Swoja droga sytuacja jest nieco dziwna kiedy Prezydent Polski i Premier polskiego rzadu maja nad soba zwierzchnika, ktory w ich imieniu kieruje polityka Polski.