Nieznani sprawcy zdewastowali Muzeum Ludobójstwa w Ponarach. Jest to już drugi w ciągu tygodnia akt wandalizmu wymierzony w Polskę. Wcześniej w Jaszunach ktoś pozrywał tabliczki z polskimi nazwami ulic.
Rano 15 marca zauważono roztrzaskaną pamiątkową tablicę informującą o zbrodni i sprawcach zbrodni ponarskiej. Uszkodzona została także tablica z mapą miejsca pamięci w Ponarach – podaje „Kurier Wileński”.
Ten akt wandalizmu może mieć ścisły związek z obchodzonym 11 marca Dniem Odrodzenia Niepodległości Republiki Litewskiej. Podczas tego święta w Wilnie organizowany jest marsz, podczas którego eksponuje się symbolikę nazistowską i wznosi ksenofobiczne hasła.
W podwileńskich Ponarach w latach 1941–1944 Niemcy i Litwini wymordowali ponad 100 tys. mieszkańców Wileńszczyzny: Polaków, Żydów, Romów i Rosjan. Wśród pomordowanych dominowała polska inteligencja — profesorowie, nauczyciele, duchowni, lekarze. Za zbrodnią stały nazistowskie Niemcy i kolaborujące z nimi ochotnicze formacje litewskie.
Większość Polaków przed wywiezieniem na egzekucję do Ponar przechodziła ciężkie śledztwo z torturami w areszcie śledczym na Łukiszkach — obecnie w tym budynku mieści się Muzem Ludobójstwa, wówczas swoje siedziby miały tam Gestapo i Saugumo policija, które kierowały ludobójstwem.
Naszdziennik.pl/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!