Wystawa malarska Czesława Połońskiego

W przedświątecznej krzątaninie warto wygospodarować chwilę i pójść na wystawę malarstwa akwarelowego i olejnego znanego wileńskiego plastyka Czesława Połońskiego. Wystawę “Stopniowa zmienność” przygotowano na piątym piętrze hotelu EuropaCity (ul. Jasinskio 14) w Wilnie.

Czesław Połoński urodził się w 1946 roku w pobliżu Bujwidz. Ukończył słynną Jedenastkę na Krupniczej – dziś Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie. Uczył się w dziecięcej szkole rysunkowej na Konarskiego, obecnie noszącej imię malarza litewskiego Justinasa Vienožinskisa, oraz na kursach malarstwa prowadzonych w szkole Vienuolisa. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Pedagogicznego w Szawlach. Pierwszą pracę podjął w polskiej szkole nr 29, dziś Szkole Średniej im. Szymona Konarskiego.

Specjalizacją Czesława Połońskiego jest restaurowanie malarstwa ściennego. W tej dziedzinie doszedł do perfekcji. Nie tylko odnawiał, ale też odtwarzał dzieła tej miary, co polichromie Michela Angelo Palloniego w kościele i klasztorze w Pożajściu, malarstwo ścienne w klasztorze karmelitów bosych przy kościele św. Teresy w Wilnie czy w świątyni bernardyńskiej.

Znamienne, że Czesław Połoński zawsze jest gotów iść zabytkom na ratunek. Między innymi uzupełniał ubytki w rzeźbie w kwaterze słynnych wydawców wileńskich Zawadzkich na Cmentarzu św.św. Piotra i Pawła na Antokolu. Umacniał i restaurował popiersie Joachima Lelewela na wileńskiej Rossie na prośbę Społecznego Komitetu Opieki na Starą Rossą.

„Niezmiennie w ciągu wszystkich minionych lat maluje: pejzaże, portrety, martwe natury. Jego malarstwo jest rozpoznawalne. Obrazy nie odtwarzają przyrody, lecz ją wyrażają. Są jakby wykładnikiem stanu duszy artysty. Subtelne, dyskretne akwarele, gdzie zmienność światła urzeka, obrazy olejne, w których opowiada o najbliższych (także swojej dumie – dwóch wnuczkach – Laurze i Emilii)” – tak o malarstwie Połońskiego pisze Halina Jotkiałło.

A tak najnowsze prace Czesława Połońskiego opisuje historyk sztuki Romualdas Alekna: „Jak i w latach poprzednich w malarstwie dominuje styl realistycznego ekspresjonizmu. Patrząc na akwarele, jakie powstały ostatnio, ukazujące motywy przyrody, daje się zauważyć kolorystykę tych utworów, którym pomaga jasne przeświecające się na mokrym płótnie pociągnięcie farb. Takim sposobem akwarele Połońskiego mają odcień muzyczno-romantyczny. Do takich akwarel zaliczyć należy „Dojrzewa”, „Podwórze”. Zarówno w pejzażach akwarelowych, jak też w kompozycjach figuralnych Czesław Połoński zaskakuje oryginalnymi wprost nieoczekiwanymi odkryciami. Przypomnijmy jego pejzaż wiejski „Z koniem i na wozie” albo „Moje wnuczki Laura i Emilia”. Nic sztucznego czy wydumanego nie znajdziemy. Widok podwórza, na którym one się bawią, jest bezpośredni, kompozycja i koloryt całego obrazu bardzo zwarty i to stwarza optymistyczną całość. Niespodzianki kompozycyjne spotykamy także w poprzednich utworach. Przypomnijmy przepiękny portret „Goląc brodę”. W poprzednich pracach był nieokiełznany sztrych pędzla, statyczność linii. W eksponowanych obecnie jest nieco przytłumiona potrzeba linii. Chcę wyróżnić jeden dojrzały koloryt – to współbrzmienie kolorów niebiesko-zielonego, który jak nić przewija się przez wszystkie akwarele, a także obrazy olejne. Ta zmiana w akwareli, jak też w malarstwie Czesława Połońskiego, jest bardzo pozytywnym krokiem w jego twórczości”.

Na wernisażu wystawy oprócz Romualdasa Alekny byli obecni między innymi: przedstawiciele Związku Plastyków Litwy, kierownictwo Stowarzyszenia Akwarelistów i Stowarzyszenia Restauratorów Malarstwa Ściennego, przedstawiciele Klubu Plastyków „Plekšne” (Flądra) i liczni wielbiciele talentu artysty. Wystawę można oglądać do 8 stycznia 2012 roku.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply