„Nie współczuję ofiarom, to prawdopodobnie Republikanie” – wiceprezes CBS zwolniona

Wiceprezes CBS Hayley Geftman-Gold straciła pracę po swojej wypowiedzi nt. ofiar niedzielnej masakry w Las Vegas. Napisała na portalu społecznościowym, że ofiary nie zasługują na współczucie, bo większość to zapewne „noszący broń Republikanie”.

Hayley Geftman-Gold, wiceprezes i główna prawniczka CBS po masakrze w Las Vegas napisała na Facebooku, że „nawet nie współczuje” ofiarom, ponieważ „fani muzyki country to często noszący broń Republikanie”.

Później Geftman-Gold przepraszała za swoje zachowanie. W opublikowanym oświadczeniu przyznała, że zamieściła w sieci „post, którego nie można bronić” i którego „szczerze żałuje”. Przeprosiła za “pomniejszenie znaczenia każdego ludzkiego życia” i  za “ból, jaki jej słowa sprawiły najbliższym ofiar”.

Wcześniej kobieta została zwolniona ze stanowiska w CBS. W oświadczeniu zapewniała jednak, że jej “haniebne uwagi” nie odzwierciedlają przekonań jej byłego pracodawcy, a także kolegów, rodziny i przyjaciół oraz – co podkreśliła – jej własnych. – Rozumiem i akceptuję wszelkie konsekwencje, wynikające z moich słów – napisała Geftman-Gold.

Jak poinformowała rzeczniczka CBS, Geftman-Gold pracowała dla stacji przez około rok. Zaznaczyła, że naruszyła standardy firmy i „nie jest już dłużej pracownikiem” tej stacji. Dodała, że poglądy wyrażane przez Geftman-Gold w mediach społecznościowych, są zdecydowanie nie do przyjęcia dla pracowników CBS.

Podczas masakry, do której doszło w niedzielę wieczorem w Las Vegas, zginęło co najmniej 59 osób, a ponad 510 zostało rannych. Według aktualnych ustaleń, sprawcą był 64-letni bogaty Amerykanin Stephen Paddock, który otworzył ogień z wysokiego piętra hotelu do uczestników koncertu muzyki country w Las Vegas. Przez kilka minut zasypywał z 32. piętra hotelu tłum fanów zgromadzonych pod gołym niebem seriami strzałów z broni automatycznej, nim został zabity przez policję. Sprawca najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Była to najkrwawsza tego rodzaju tragedia w najnowszej historii USA.

Zobacz: Najbardziej krwawa strzelanina w historii USA. Co najmniej 50 zabitych i 200 rannych [+VIDEO/+18]

Według relacji mediów i opublikowanych nagrań, tysiące uczestników koncertu wpadło w panikę i tratowało się nawzajem próbując uciec spod sceny, podczas gdy policja usiłowała zlokalizować źródło ostrzału.

Policja zdementowała początkowe doniesienia, że do strzelaniny doszło także w innych miejscach lub że znaleziono ładunki wybuchowe podłożone w samochodach. Za mało wiarygodne uznano również oświadczenie agencji Amaq, powiązanej z dżihadystami z ISIS, która podała, że Paddock był z nimi związany.

Foxnews.com / rmf24.pl / Kresy.pl