Wojsko na granicy bułgarsko-greckiej

29 May 2016/0 Komentarze/w bezpieczeństwo i obrona, Europa Południowa, polityka, społeczeństwo, Wydarzenia /Przez Redakcja

Bułgarski rząd wysyła żołnierzy nad granicę z Grecją by zablokować przepływ nielegalnych imigrantów z tego kraju.

Premier Bułgarii Bojo Borisow zwołał pilne posiedzenie przedstawicieli organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju, w tym MSW, ministerstwa obrony, policji oraz straży granicznej, w związku z nasilającą się imigracją z terenów Grecji.

Władze kraju postanowiły wzmocnić najważniejsze przejścia graniczne- Kułata i Ilinden pododdziałem wojska liczącym 65 żołnierzy wraz ze sprzętem. Wojsko zabezpieczy także łączący oba przejścia odcinek granicy, który może być łatwo sforsowany przez imigrantów.

W ostatnim czasie coraz więcej tak zwanych uchodźców dostaje się do Bułgarii przez Grecję. W sobotę zatrzymano aż 87 imigrantów, z których większość była Afgańczykami.

PAP/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Były wiceprezydent USA: Putin wypowie wojnę NATO, jeśli Ukraina przegra

Parlamentarna komisja Litwy za obostrzeniami dla imigrantów z Białorusi i Rosji

NATO pracuje nad dostarczeniem Ukrainie systemów obrony powietrznej

meczetów Erdogan wezwał Turków w Niemczech do głosowania przeciw Merkel Franciszka

Erdogan porównał Hamas do obrońców niepodległości Turcji

Orban: Ukraina nie jest suwerennym państwem

“Od przedszkolaka do seniora każdy musi być przygotowany”. Żołnierze wejdą do polskich szkół

Agencja ONZ na celowniku Izraelczyków

Głównodowodzący Bundeswehry: Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO

Poczta Polska zbuduje Centralny Hub Logistyczny i rozważa inwestycję w flotę samolotów

Strajk w Poczcie Polskiej. Pracownicy nie zgadzają się na zwolnienia grupowe

Przeszkolenie wojskowe po skończeniu szkoły średniej? Szef MON ujawnił plany

Belgia i Czechy domagają się kolejnych sankcji na Rosję

Kanclerz Niemiec zapowiada kolejne systemy Patriot dla Ukrainy od europejskich sojuszników

Dyrektor CIA: Ukraina może przegrać w ciągu roku

Fico: Rosja nigdy nie odda Półwyspu Krymskiego

Gruzja. Protesty przeciw ustawie o agentach zagranicy

Prezes Polskich Portów Lotniczych zapowiada rozbudowę ⁦Lotniska Chopina ⁩do 2029, choć nie ma decyzji środowiskowej ani projektu

Straż Graniczna deportowała dziesięciu cudzoziemców

Amerykańska dyplomatka krytykuje ustawę, która doprowadziła do wycofania się Sorosa z Kirgistanu

Funkcjonowanie Pogoni Lwów jest zagrożone

Zełenski: W tym miesiącu wyprodukujemy 10 armatohaubic Bohdana

Atak Hezbollahu – kilkunastu izraelskich żołnierzy rannych

Ukraina otrzyma 560 milionów euro od Europejskiego Banku Inwestycyjnego

Rosyjski naukowiec skazany za zdradę stanu

Kirgiskie ministerstwo chce ograniczenia dostępu do TikToka

Bąkiewicz namalował symbole Polski Walczącej na budynku ministerstwa. Usłyszał zarzuty

Robert Bąkiewicz usłyszał prokuratorski zarzut uszkodzenia zabytku. Chodzi o namalowanie na budynku siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska symbolu Polski Walczącej. Nie przyznał się do zarzuconego mu czynu.

Chodzi o sprawę z 26 stycznia, gdy Robert Bąkiewicz, były prezes Stow. Marsz Niepodległości i szef Rot Niepodległości, opublikował film, na którym maluje na budynku siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska symbol Polski Walczącej. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna przekazał we wtorek, że w toku śledztwa uzyskano opinię biegłego, z której wynika, że w wyniku zdarzenia doszło do "uszkodzenia" budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska mającego status zabytku.

"Zarzut popełnienia tego przestępstwa usłyszał (...) Robert B., który nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień, deklarując jednocześnie chęć złożenia wyjaśnień po zapoznaniu się z aktami postępowania. Czyn ten jest zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności" - podkreśliła prok. Banna.

Czytaj dalej

Niemiecki potentat zbrojeniowy wybuduje fabrykę amunicji artyleryjskiej na Litwie

Przedstawiciele rządu Litwy i niemieckiego potentata zbrojeniowego Rheinmetall podpisali we wtorek w Wilnie list intencyjny w sprawie budowy fabryki amunicji na Litwie.

Uroczystego podpisania dokumentu dokonali: minister gospodarki i innowacji Litwy Aušrine Armonaitė, minister obrony Laurynas Kasčiūnas oraz dyrektor ds. rozwoju międzynarodowych programów strategicznych Rheinmetall Maximilian Froh, podał litewski nadawca publiczny LRT. Jak podkreśla portal szczegóły treści listu intencyjnego nie zostały podane do publicznej wiadomości. Przynajmniej na razie.

Podczas ceremonii premier Litwy Ingrida Šimonytė zacytowała prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, argumentując, że „musimy zrobić wszystko, aby wolność była lepiej uzbrojona niż tyrania”. Jak dodała - „Dziś rozumiemy to lepiej niż kiedykolwiek”. Wyraziła nadzieję, że zakład Rheinmetall przyczyni się istotnie do rozwoju przemysłu obronnego w Unii Europejskiej, która zderzyła się przy okazji wojny Rosji z Ukrainą z niemożnością dotrzymania kroku tej pierwszej pod względem produkcji broni i najbardziej podstawowych rodzajów amunicji.