Kilka tysięcy osób wzięło udział wieczorem w proeuropejskich demonstracjach w Kijowie. Do stolicy przyjeżdżają manifestanci z innych miast.
Korea Północna wystrzeliła w środę pocisk balistyczny w kierunku Morza Japońskiego, ale
rakieta eksplodowała w powietrzu, na co Seul odpowiedział ćwiczeniami wojskowymi.
Kolegium Połączonych Szefowie Sztabów (JCS) sił zbrojnych Korei Południowej podało, że rakieta
została wystrzelona z obszaru Pjongjangu lub w jego pobliżu około godziny 5:30 czasu lokalnego. Źródło wojskowe powiedziało agencji informacyjnej Yonhap, że możliwe, iż KRLD wystrzeliła testowy
pocisk hipersoniczny, ale uważa się, że test zakończył się niepowodzeniem. Pocisk eksplodował po przeleceniu około 250 km.
Przedstawiciel JCS potwierdził później reporterom, pod warunkiem zachowania anonimowości, że południowokoreańskie wojsko dopuszcza, że było to wystrzelenia pocisku hipersonicznego. Wstępne analizy wskazują według niego na problemy ze spalaniem nowego pocisku, które miały zostać stwierdzone przez obserwację wyrzucanych przez pocisk spalin.
Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku postanowił dokonać zmian w wystawie głównej placówki. Usunięto informacje o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, św. Maksymilianie Marii Kolbe, rodzinie Ulmów.
Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku postanowiła usunąć elementy wystawy, dodane przez ówczesnego dyrektora placówki dr Daniela Nawrockiego, który obecnie jest dyrektorem Instytutu Pamięci Narodowej. We wtorkowym oświadczeniu placówka oświadczyła, że wprowadzone w 2017 r. zmiany " wypaczyły sens stworzonej przez autorów [wystawy głównej -przyp. red.] opowieści".
Dyrekcja stwierdziła, że ówczesny kierownicy muzeum w ramach sporu "o rozumienie polskiego patriotyzmu", który miał "wyraźne podłoże polityczne" użyła jako zakładników polskich bohaterów.
Dostajemy twardą obietnicę rozwoju istniejącej infrastruktury plus jakąś odległą perspektywę budowy nowego lotniska, która będzie mogła w dowolnym momencie zostać zatrzymana… w praktyce zostajemy z niczym – tak zapowiedzi premiera Donalda Tuska ws. CPK skomentował Maciej Wilk, ekspert ds. lotnictwa i szef #TAKdlaCPK.
Jak pisaliśmy, premier Donald Tusk ogłosił w środę decyzję w sprawie projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zapowiedział, że Polska „już za kilka lat” stanie się “jednym wielkim megalopolis”. Według niego, w „projekt nowoczesnej komunikacji” miałyby zostać włączone „wszystkie duże miasta” w naszym kraju, a inwestycja miałaby objąć zbudowanie lotniska pod Baranowem do 2032 roku i rozbudowę regionalnych portów lotniczych. Premier mówił też w tym kontekście o rozwoju Polskich Linii Lotniczych LOT. Wyraził jednak opinię, że LOT “gigantów nie dogoni”.
Na wtorkowej konferencji prasowej pytano sekretarza prasowego Pentagonu, generała dywizji Pata Rydera o pogłoski na temat północnokoreańskiego korpusu konstrukcyjno-inżynierskiego, który ma wkroczyć na okupowane przez Rosję terytorium Ukrainy. (more…)
Oczywiście, że nie – stwierdził prof. Paweł Machcewicz, rekomendowany przez MKiDN do rady Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz były dyrektor tej placówki, zapytany czy na ekspozycję Muzeum przywróceni zostaną rotmistrz Witold Pilecki, św. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów.
Jak informowaliśmy, dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku postanowił dokonać zmian w wystawie głównej placówki. Usunięto informacje o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, św. Maksymilianie Marii Kolbe, rodzinie Ulmów.
We wtorkowym oświadczeniu placówka poinformowała, że wprowadzone w 2017 r. zmiany ”wypaczyły sens stworzonej przez autorów [wystawy głównej - przyp. red.] opowieści”.
Premier Donald Tusk ogłosił w środę decyzję w sprawie projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zapowiedział, że Polska stanie się "jednym wielkim megalopolis". Premier mówił też o rozwoju Polskich Linii Lotniczych LOT. Wyraził jednak opinię, że LOT "gigantów nie dogoni".
Szef rządu wypowiadał się na temat projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego podczas środowej konferencji prasowej. "Dzisiaj sprawa jest ważna i na rozstrzygnięcie polska opinia publiczna czekała od początku naszego rządu. Dotyczy idei poprzedników i idei, która narodziła się w roku 2009-2010 budowy nowego lotnika i rozwoju sieci komunikacyjnej w Polsce. Pytaliście się mnie państwo często, dlaczego tak długo czekacie na odpowiedź w tej sprawie. Chcę zamknąć ten rozdział. Moi współpracownicy dostali bardzo trudne zadanie do wykonania" - oświadczył Tusk.
"Poprosiłem, aby ci ludzie, kompetentni, możliwie szybko i obiektywnie przedstawili stan rzeczy, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach. (...) Prosiłem, żeby odsunęli pokusy upolitycznienia tej decyzji" - stwierdził premier.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!