“Byłoby to cudowne i podnoszące na duchu wydarzenie, gdyby polska policja nie chciała go zniszczyć” – mówił w węgierskim parlamencie poseł opozycyjnego Jobbiku Ádám Mirkóczki o polskim Marszu Niepodległości. Podczas wystąpienia poseł miał na sobie koszulkę z kotwicą Polski Walczącej.
YouTube.com / Kresy.pl
Bardzo dobre.
Brawo dla tego Pana, nie tylko dlatego, że schlebiał Nam Polakom, ale tez dla tego że na samym końcu wypowiedział szczerą prawdę.
chciałoby się w polskim parlamencie takich posłów jak ten Węgier
Będą tacy gdy Polacy przestaną głosować na POPiS i zaczną wybierać do Sejmu patriotów. Do tego patriotyczne komitety społeczne muszą przejąć ścisłą kontrolę nad głosowaniem. ‘Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy’. (Józef Stalin).
Każda władza, jaka by nie była w tym popiedrolonym kraju będzie zżerała gówno spod siebie – bez różnicy: korwinowcy, którzy już kręcą lody na EU, narodowcy czy inne egzotyki typu KWW Narcyza Wyczesanego. Władza to KASA, a jakoś brak od samego średniowiecza, ba! starożytności!, hobbystów władzy z gołym, altruistycznym tyłkiem…