Watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin powiedział, że wierzy, że Stolica Apostolska może być odpowiednim miejscem na negocjacje w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Jak przekazały w poniedziałek rosyjskie media, watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin powiedział, że wierzy, że Stolica Apostolska może być odpowiednim miejscem na negocjacje w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej.

„Jesteśmy gotowi. Watykan może być do tego odpowiednim miejscem. Naszym pragnieniem jest zaoferowanie przestrzeni, w której strony mogłyby się spotkać i rozpocząć dialog bez żadnych warunków wstępnych” – powiedział w poniedziałek, odpowiadając na pytanie TASS.

Parolin powiedział, że strony będą musiały same określić model rozmów.

“Przedstawiciele Watykanu nie przeprosili jeszcze za uwagi papieża Franciszka na temat okrucieństwa buriackich i czeczeńskich żołnierzy” – napisała na swoim kanale Telegram rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, komentując wypowiedzi watykańskiego sekretarza stanu.

„Obawiam się, że bracia Czeczeńcy i Buriaci nie docenili tego. O ile pamiętam, nie było żadnych słów przeprosin ze strony Watykanu” – dodała Zacharowa.

W listopadzie szef watykańskiej dyplomacji arcybiskup Paul Richard Gallagher wypowiadał się na antenie telewizji Mediaset. Zadeklarował, że mimo braku odpowiedzi, Watykan “pozostaje zawsze do dyspozycji” w sprawie negocjacji między Rosją a Ukrainą. “A jeśli korzystne i konieczne byłoby oddanie do dyspozycji miejsca, jak to robiliśmy w przeszłości, Ojciec Święty przyjąłby bardzo pozytywnie to, gdyby prośba napłynęła od dwóch stron ze wszystkimi dobrymi intencjami i w duchu poszukiwania pokoju, dialogu i zakończenia wojny” – oświadczył, cytowany w niedzielę przez portal MSN.

Arcybiskup został zapytany, czy są kraje, które zarabiają na obecnej wojnie. “Ktoś zarabia, powiedziałbym, że są kraje, gdzie są fabryki broni” – odpowiedział.

“Oczywiście my nie kwestionujemy słusznej obrony w obliczu agresji, ale trzeba utrzymać tę trudną równowagę proporcji broni” – dodał.

Przypomnijmy, że w maju br. papież Franciszek stwierdził w rozmowie z włoskim dziennikiem „Corriere della Sera”, że jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę mogło być „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”. Papież tłumaczył później, że słowa o „szczekaniu pod drzwiami Rosji przez NATO”, które miało doprowadzić do rosyjskiej inwazji na Ukrainę, usłyszał od jednego ze światowych przywódców. Ojciec Święty potwierdził, że zgadza się z takim rozumieniem genezy wojny na Ukrainie. Zapewniał jednocześnie, że „nie jest za Putinem”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W lipcu br. papież Franciszek odniósł się do zarzutów, że nie potępił Władimira Putina w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. „Rzeczywistość jest taka, że stan wojny to coś znacznie bardziej uniwersalnego, poważnego i nie ma dobrych i złych. Jesteśmy wszyscy zaangażowani i tego musimy się nauczyć” – powiedział.

Kresy.pl/Tass

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply