Waszczykowski nie zamierza oddać premii

Były szef MSZ powedział, że premię zarobił “uczciwie” i nie zamierza jej oddawać.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedzial na poniedziałkowej konferencji prasowej, że że premię w wysokości 75,1 tys. zł, otrzymaną jeszcze gdy był szefem resortów rozwoju i finansów w gabinecie Beaty Szydło, przeznaczył na cele charytatywne.

Nie zamierza jednak reyzgnować ze swojej premii były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Jak informuje portal Money, Waszczykowski “nie widzi powodów, by miał się pozbywać tych pieniędzy. Jego zdaniem ‘zarobił na nie uczciwie’ sukcesami polskiej dyplomacji w ostatnich dwóch latach. Stwierdził, że są one ewidentne. – Polskę wizytowali prezydenci USA i papież Franciszek – powiedział. Poza tym na swoje konto zapisał inne rzeczy. – Wojsko NATO? Mamy. Tarczę? Mamy. Jesteśmy też w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – wyliczał” – podał portal.

Jak wynika z odpowiedzi szefa KPRM Michała Dworczyka na interpelację posła PO Krzysztofa Brejzy, decyzję o przyznaniu w ubiegłym roku 65 tys. zł nagrody dla siebie podjęła ówczesna szefowa rządu PiS, Beata Szydło. Brejza wskazywał też na wysokie kwoty nagród, które mieli otrzymać ministrowie w jej rządzie – od 50 do 80 tys. złotych. Sprawa wzbudziła oburzenie opozycji.

Na zlecenie „Rzeczpospolitej” IBRiS zapytał Polaków o zdanie na temat tych nagród. Zdecydowana większość, bo 76,1 proc. ankietowanych, źle ocenia wysokość premii. Przy tym aż 53,8 proc. ocenia je zdecydowanie źle. Tylko 16,2 proc. respondentów odpowiedziało, że ocenia sprawę pozytywnie (4 proc. – zdecydowanie dobrze). 7,7 proc. nie miało określonego zdania w tej sprawie. Generalnie, Polakom sprawa nagród była znana – słyszało o niej 2/3 badanych.

Kresy.pl / Money.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply