W Rybniku powstaje „ukraińska” przychodnia

Jeszcze latem w Rybniku ma zostać uruchomiona „ukraińska” przychodnia zdrowia. Będzie prowadzona przez lekarzy z Ukrainy, a jej działalność ma być nastawiona na coraz liczniejszych w mieście i jego okolicach Ukraińców. Według inicjatorów, ma to być pierwsza tego rodzaju placówka w Polsce.

Serwis rybnik.naszemiasto.pl podał, że przychodnię w atrakcyjnej lokalizacji w centrum miasta chce uruchomić dwóch prywatnych inwestorów z Polski środkowej, z branży medycznej. Wsparcie na miejscu zapewnia Stowarzyszenie 17-tka z Rybnika-Boguszowic, zajmujące się m.in. wspieraniem i aktywizacją rybnickich dzieci, młodzieży i ich rodzin. Od kilku lat zapewnia też wsparcie dla imigrantów z Ukrainy, m.in. organizując dla nich darmowe kursy językowe, finansowane ze środków unijnych.

Mariusz Wiśniewski z zarządu Stowarzyszenia wyjaśnił, że jego organizacja wyszła z inicjatywą stworzenia przychodni dla Ukraińców w związku z pandemią, gdy okazało się, że wielu z nich nie jest w stanie poprzez teleporady dokładnie porozumieć się z polskimi lekarzami. Zgodnie z założeniem, pracować mają w niej lekarze i pielęgniarki z Ukrainy. Według Wiśniewskiego, w mieście takich osób „nie brakuje”. Ich pracę ma nadzorować lekarka-Polka z Bielska-Białej. Z usług poradni będą mogli korzystać również Polacy, w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pracować ma tam m.in. lekarka-pediatra z Ukrainy, na co portal Rybnik.com.pl zwraca uwagę w kontekście zawieszenia przez miejscowy szpital zawiesił pracy oddziału pediatrycznego, z powodu braku takich lekarzy.

 

Inicjatorzy powstania przychodni podkreślają, że będzie to prawdopodobnie pierwsza tego rodzaju placówka w całej Polsce.

Według danych Stowarzyszenia 17-tka, w Rybniku i okolicy już około 11 tysięcy Ukraińców. To oznaczałoby, że w ciągu ostatnich 3 lat liczba ukraińskich migrantów w rejonie miasta wzrosła blisko czterokrotnie. Dodajmy, że jeszcze w 2018 roku szacowano, że w mieście przebywało około 4 tysięcy imigrantów z Ukrainy – 2 tys. legalnie zatrudnionych i kolejne 2 tys. pracujących w szarej strefie. W 2020 roku w Rybniku liczba mieszkańców wynosiła 129,4 tys.

Przeczytaj: Coraz więcej Ukraińców dostaje zezwolenia na pobyt w Polsce. Media: lawinowy wzrost

W Rybniku od paru lat prowadzony jest też program „28 dzielnica”. Nazwa pochodzi stąd, że już parę lat temu zauważono, że Ukraińców w mającym 27 dzielnic mieście jest tylu, że pod względem liczebności mogliby stanowić kolejną. W ramach tej inicjatywy prowadzone jest m.in. specjalne biuro, w którym Ukraińcy mogą liczyć na pomoc przy wypełnianiu dokumentów. Prowadzona jest tam też nauka języka polskiego. Miejsce to służy też za miejsce spotkań lokalnej diaspory ukraińskiej. „28 dzielnica” służy też promowaniu ukraińskiej kultury wśród mieszkańców Rybnika, a pośrednio ma oswajać ich z coraz liczniejszymi imigrantami z Ukrainy. Organizatorzy sami wyrażali nadzieję, że „28 dzielnica” przekształci się z czasem w „Klub Ukraińca”.

Przeczytaj: Raport: 41% imigrantów z Ukrainy planuje osiąść w Polsce na stałe, 29% już ściągnęło rodziny

Proukraińska działalność Stowarzyszenia jest wspierana przez władze miasta – wiceprezydenta Piotra Masłowskiego, a także prezydenta Piotra Kuczerę (który otwarcie deklaruje narodowość śląską). Od paru lat funkcjonuje już ukraińskojęzyczna wersja serwisu Urzędu Miasta.

rybnik.naszemiasto.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply