Uczestnicy szóstych Zaduszek Kresowych w Lublinie modlą się za poległych w obronie Kresów Wschodnich, pomordowanych w Miednoje, Charkowie, Katyniu i na Wołyniu. Zaduszki rozpoczęły się w sobotę od złożenia kwiatów i zapalenie zniczy pod Tablicą Ponarską wmurowaną w ścianę klasztoru Ojców Dominikanów na Starym Mieście. Potem odbyło się spotkanie zaduszkowe w Ratuszu.
Msza w intencji ofiar została odprawiona w niedzielę w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Duchowni podkreślali, że należy pielęgnować pamięć o masowych mogiłach Polaków na kresach wschodnich. Modlono się w intencji Rodaków poległych w obronie Kresów Wschodnich RP, Lwowa i Wilna, pomordowanych w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni, Ponarach, na Wołyniu i na terenie województw lwowskiego, stanisławowskiego, tarnopolskiego, a także za zmarłych na Syberii i w Kazachstanie.
Uczestnicy uroczystości o godzinie jedenastej rozpoczęli zaduszkowe zwiedzanie cmentarza przy ulicy Lipowej, gdzie zapalili znicze na grobach kresowiaków.
Co roku w ten sposób wspominani są polegli, pomordowani i zmarli Kresowiacy. Organizatorem Zaduszek Kresowych jest Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Towarzystwo Przyjaciół Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej, Stowarzyszenie Rodzina Ponarska, Stowarzyszenie Rodzina Katyńska Lublin, Stowarzyszenie Polskich Kombatantów w Kraju oraz Związek Sybiraków.
IAR/Radio eR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!