Ustawa repatriacyjna już w Sejmie!

Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy repatriacyjnej, podpisany przez 215 tysięcy osób. Ma on pomóc w powrocie do Polski tysiącom naszych rodaków, deportowanych do azjatyckiej części Związku Radzieckiego.

Inicjatorem akcji jest Jakub Płażyński, syn Macieja Płażyńskiego – byłego marszałka Sejmu i przewodniczącego stowarzyszenia Wspólnota Polska, zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej. Syn podjął dzieło ojca, który projekt ustawy repatriacyjnej miał złożyć w Sejmie 12 kwietnia.

Zgodnie z projektem, za repatriację odpowiadałoby ministerstwo spraw wewnętrznych, a nie – jak teraz – samorządy. Resort odpowiadałby za zapewnienie repatriantom mieszkania na okres nie krótszy niż dwa lata od momentu otrzymania przyrzeczenia wizy repatriacyjnej. Ustawa zapewniałaby też świadczenia dla repatrianta w wysokości 1175 zł miesięcznie na pokrycie kosztów utrzymania w ciągu trzech pierwszych lat po przybyciu do Polski. Projekt przewiduje też powołanie Rady do spraw Repatriacji. Kontrolowałaby między innymi realizację ustawy oraz współpracę z instytucjami krajowymi i zagranicznymi w sprawach związanych z repatriacją. W skład Rady ma wchodzić 6 członków powoływanych przez premiera na pięcioletnią kadencję.

Senator Platformy Obywatelskiej Andrzej Person, przewodniczący senackiej komisji emigracji i łączności z Polakami za granicą, mówi, że to dobry moment na rozpoczęcie dyskusji o słabościach obowiązującej od 10 lat ustawy repatriacyjnej. Do tej pory wróciło do kraju około 4 tysięcy Polaków z Kazachstanu.

Senator przypomina, że repatriacja nie zawsze się powiodła. Były problemy z samorządami przyjmującymi repatriantów i z przybyszami, którzy mieli kłopoty z akceptacją i otrzymaniem polskiego obywatelstwa. Nie ma więc wątpliwości, że niektóre przepisy ustawy wymagają zmiany – powiedział senator Person. Jego zdaniem Polakom, którzy zdecydują się na powrót do kraju, trzeba dać wędkę, a nie rybę. Nie może być tak, że repatrianci otrzymują od rządu mieszkanie i pieniądze, a potem zostawia się ich samym sobie – podkreślił senator. Potrzebne jest więc zaangażowanie ze strony państwa i samorządów. Person przypomniał, że większość repatriantów nie zna polskiego i trudno im znaleźć pracę.

Projekt ustawy repatriacyjnej poprze Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Szef klubu Mariusz Błaszczak tłumaczy, że zdaniem polityków PiS-u to państwo, a nie samorządy powinny przejąć na siebie obowiązek pomocy osobom siłą wywiezionym na wschód. Te osoby zostały poszkodowane wiele lat temu i do dziś nie doczekały się pomocy od państwa, którego byli obywatelami.

Mariusz Błaszczak podkreśla, że argumenty przeciwników mówiące o kosztach ustawy są zupełnie nietrafione. Państwo polskie ma swoje obowiązki, które musi wypełniać, bez względu na koszty, które za tym idą – mówi poseł Pis-u.

IAR/Kresy.pl

Zobacz także:

Odpowiedzialność za repatriację powinno przejąć państwo – komentarz Jakuba Płażyńskiego

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply