Wysłannik USA na Bliski Wschód zadzwonił do ministrów spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru i Iraku, prosząc ich o dostarczenie Iranowi wiadomości wzywającej do zmniejszenia napięć z Izraelem.

Jak przekazała w środę agencja prasowa Reuters, wysłannik USA na Bliski Wschód zadzwonił do ministrów spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru i Iraku, prosząc ich o dostarczenie Iranowi wiadomości wzywającej do zmniejszenia napięć z Izraelem.

Brett McGurk poprosił urzędników, aby skontaktowali się z ministrem spraw zagranicznych Iranu w celu przekazania wiadomości, że Iran powinien złagodzić eskalację stosunków z Izraelem, co też uczynili, podało źródło, które wypowiadało się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Ministerstwo spraw zagranicznych Iranu poinformowało w środę, że ministrowie spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru i Iraku rozmawiali przez telefon z ministrem spraw zagranicznych Iranu i omawiali napięcia regionalne. Biały Dom odmówił komentarza.

[kresy_causual]

Jak poinformowała w środę agencja prasowa Bloomberg powołując się na źródła ze strony przedstawicieli wywiadu amerykańskiego i izraelskiego, poważne ataki rakietowe lub dronowe przeprowadzone przez Iran na cele wojskowe i rządowe w Izraelu są nieuniknione.

Według źródeł potencjalny atak, być może z użyciem rakiet precyzyjnych, może nastąpić w ciągu najbliższych dni. Jak zauważył jeden z rozmówców agencji, bazując na ocenach wywiadu amerykańskiego i izraelskiego, jest to bardziej kwestia „kiedy” niż „czy”.

Jednocześnie Izrael powiedział sojusznikom, że spodziewa się tego ataku przed rozpoczęciem nowej ofensywy lądowej przeciwko pozycjom Hamasu w Rafah w Gazie, chociaż nie jest jasne, jak szybko ta operacja może się rozpocząć.

Agencja zauważa, że izraelscy urzędnicy zgadzają się z opinią sojuszników i publicznie grozili Iranowi, że jeśli uderzy on na terytorium państwa żydowskiego, odpowiedzą atakami w Iranie.

W środę najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei ponownie zapowiedział, że zemści się na Izraelu za atak na konsulat w Syrii, który jego zdaniem jest równoznaczny z atakiem na terytorium Iranu.

Według doniesień izraelska 98. Dywizja, składająca się z trzech brygad, w tym 7. Brygady Pancernej, wycofała się z Chan Junis po czterech miesiącach od rozpoczęcia ataku na tę miejscowość. Działa tam obóz dla uchodźców. Oznacza to pierwszy odwrót Izraelczyków od rozpoczęcia lądowej inwazji na Strefę Gazy, podkreśliła libańska Al Mayadeen.

Z raportów Izraelczyków wynika, według tej telewizji, że tylko jedna brygada, Brygada Nahal, nadal znajduje się w Strefie Gazy. Według Al Mayadenn głównym zadaniem tej brygady jest zabezpieczenie korytarza Netzarim, aby utrudnić powrót mieszkańców do północnej części Strefy Gazy.

W tym kontekście rzecznik izraelskiej armii poinformował agencję informacyjną Reutera, że „armia wycofała wszystkie siły lądowe z południowej Strefy Gazy, z wyjątkiem jednego batalionu”.

Wycofanie następuje w momencie, gdy Egipt przygotowuje się do zorganizowania nowej rundy rozmów, których celem będzie zapewnienie zawieszenia broni i wynegocjowanie umowy o wymianie więźniów.

Kresy.pl/Reuters

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply