Ukraińskie media: Ukraina potajemnie przedłużyła kontrakt na dostawy paliwa jądrowego z Rosji

Jak informuje na swoich stronach internetowych ukraiński tygodnik „Dzerkało Tyżnia”, Ukraina potajemnie przedłużyła z rosyjską firmą kontrakt na dostawy z Rosji paliwa jądrowego dla swoich elektrowni atomowych.

Według tygodnika „Dzerkało Tyżnia”, gdy jesienią zapadła polityczna decyzja ws. zerwania ukraińsko-rosyjskiego traktatu o przyjaźni, w atmosferze tajemnicy zawarto porozumienie z rosyjską firmą TVEL. Dotyczyło ono przedłużenia do 2025 roku dostaw paliwa jądrowego dla większości elektrowni atomowych na Ukrainie; ściślej, do ośmiu z 15 reaktorów w czterech elektrowniach. Za resztę odpowiada firma z USA. Pierwotny kontrakt wygasał w 2020 roku. TVEL jest częścią rosyjskiego koncernu państwowego Atomenergoprom.

Jak zaznaczono, taka sytuacja może doprowadzić do dalszej konsolidacji, jeśli nie utrwalenia, dominacji Rosji w tym sektorze strategicznym, dającym Ukrainie 55-60 proc. elektryczności. Jednocześnie, może też osłabić ukraińskie bezpieczeństwo energetyczne.

Gazeta zaznacza, że w warunkach agresji ze strony Rosji TVEL odpowiada za 60 proc. dostaw paliwa dla ukraińskich reaktorów, podczas gdy amerykańska firma Westinghouse, wobec zobowiązań kontraktowych wobec strony ukraińskiej, w razie przerwania dostaw z Rosji ma dostarczać ukraińskim elektrowniom atomowym 40 proc. Umowę z firmą z USA, produkującą paliwo z swoim zakładzie w Szwecji, zawarto w kwietniu 2014 roku, w ramach dywersyfikacji dostaw. Na początku tego roku umowę przedłużono do 2025 roku.

Ukraiński tygodnik powołuje się też na list szefa ukraińskiego Energoatomu Jurija Nedaszkowskiego do premiera Wołodymyra Hrojsmana z połowy sierpnia br., w którym zwracał uwagę, że zawarcie dodatkowego porozumienia do umowy z rosyjskim TVEL może spotkać się z negatywną reakcją i zaproponował omówienie tej kwestii na zamkniętym spotkaniu. Według opinii przytaczanych przez „ZN”, taka sytuacja blokuje możliwość zwiększenia udziału Amerykanów w dostawach i może nawet przyczynić się do tego, że Westinghouse „wyjdzie z Ukrainy”.

Według agencji UNIAN, od stycznia do września tego roku Ukraina sprowadziła paliwo dla swoich elektrowni atomowych za łączną kwotę blisko 364,8 mln dolarów. Z tego, według oficjalnych danych ukraińskiej Państwowej Agencji Statystycznej, w tym okresie Ukraina zakupiła w Rosji około 213,3 tony paliwa nuklearnego za 243,4 mln dol. (66,72 proc. udziału). Pozostałą część sprowadzono ze Szwecji, za 121,4 mln dol. Trafiało ono do elektrowni w Zaporożu i Jużnoukrajinśku. Prezydent Petro Poroszenko latem 2017 roku, po rozmowach z prezydentem USA Donaldem Trumpem zapowiadał, że Ukraina chce, żeby udział Westinghouse w dostawach z czasem wzrósł do 55 proc.

zn.ua / Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. budulaj
    budulaj :

    porosienko chce, i co z tego, nie do wszystkich elektrowni atomowych na ukrainie paliwo od usmanów pasuje, tak jak odwrotnie , do usmańskich elektrowni nie pasuje paliwo z rosji, i jeśli rosja poważnie potraktuje ukraińskie szczekanie o państwie agresorze i zdecyduje nie sprzedać wsadów atomowych do ukraińskich elektrowni, to banderlandia bedzie miała naprawde spore kłopoty, bak gazu, brak prądu, .. i jeszcze może czegoś zabraknąć, np poborowych do wojska do obrony porosienki i innych waż.nych banderowców