Ukraiński historyk i intelektualista, prof. Wasyl Rasewycz opisuje, w jak luksusowych warunkach, tym bardziej gdy chodzi o obóz koncentracyjny, przebywał w Sachsenhausen Stepan Bandera.
Historyk w artykule opublikowanym na portalu Zaxid.net, którego jest redaktorem naczelnym zaznacza, że choć warunki pobytu w obozie w Sachsenhausen zależały od statusu jeńca, to Stepan Bandera posiadał tam umeblowany, dwupokojowy apartament:
„[miał] pokój gościnny i sypialnię. Na ścianach wisiały obrazy, a na podłodze leżał dywan. Tacy więźniowie stołowali się w jadalni komanda SS, które dominowało w obozie koncentracyjnym. Oprócz tego, oni nie nosili strojów obozowych i nie brali udziału w przymusowych robotach. W ciągu dnia cel nie zamykano. Banderze pozwalano na spotkania z żoną, przez którą utrzymywał kontakt ze światem zewnętrznym i organizacją [OUN-B – red.]. Opis życia Bandery całkowicie nie zgadzał się ze przerażającymi warunkami, jakie panowały w prawdziwym obozie koncentracyjnym”.
Zdaniem Rasewycza może to w jakiś sposób tłumaczyć, dlaczego we wrześniu 1944 roku niemieccy naziści wypuścili go na wolność z tego obozu koncentracyjnego. „Akt ten jest naprawdę wyjątkowy w historii nazistowskich obozów koncentracyjnych”– zaznacza historyk.
Zaxid.net / Kresy.pl
Zwolnienia z obozów koncentracyjnych się zdazały. Niektórzy byli np zwalniani z uwagi na zły stan zdrowia….
Skończmy w końcu z mówieniem o “uwięzieniu” Bandery, bo faktycznie było to INTERNOWANIE i to jak widac w warunkach (jak na III Rzeszę) luksusowych…
Bandera kolaborował z niemieckimi nazistami,świadczył im pedalskie usługi,więc i luksusy należały się.Niby taki “bohatyr” Upa-dliny,a to przecież tylko męska k.rwa.