Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy Hanna Hopko na portalu społecznościowym odniosła się do wcześniejszych zapowiedzi prezydenta Dudy i przypomniała, że Ukraina oczekuje wizyty polskiego prezydenta w zadeklarowanym terminie.

„W grudniu oczekujemy oficjalnej wizyty prezydenta Polski na Ukrainie. Polacy są strategicznymi partnerami Ukrainy w UE”– napisała deputowana z ramienia partii Samopomoc, Hanna Hopko. Jak zauważa serwis 112.ua, jest to odniesienie do wcześniejszych deklaracji Kancelarii Prezydenta RP o tym, że w ciągu 100 dni spotka się z prezydentem Poroszenką.

Wcześniej Hopko brała udział w wizycie szefa MSZ Ukrainy Pawło Klimkina w Polsce, w trakcie której doszło do spotkania m.in. z Beatą Szydło i Witoldem Waszczykowskim.

Facebook.com / 112.ua / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kp
    kp :

    Ciekawie będzie obserwować, jak PAD będzie prowadził sprawy ukraińskie? Pytanie podstawowe, to czy uda się odejść od tej polityki “na czworaka” dominującej w Polsce wobec Ukrainy i Litwy, tzn. pomijania polskich interesów, marginalizowania ich i ślepej deklaracji poparcia dla Litwy, Ukrainy oraz niedostrzeganie wrogich Polsce gestów, jak np. słynna ustawa gloryfikująca UPA? Ciekawe, czy Polaka w końcu zastanowi się, jakie i czy ma interesy na Ukrainie oraz czy ma środki na ich realizację i na co godzić się nie może. Póki co PAD dobrze osadził Poroszenkę w zapałach bratania się … przy jednoczesnym gloryfikowaniu zbrodniarzy z UPA. To oświadczenie ukraińskiej deputowanej brzmi, jak wezwanie wasala! Czy PAD odpowie pozytywnie na takie “zaproszenie”? Czy określi pewne brzegowe warunki współpracy? Pewne tupnięcie nogą byłoby wskazane!

    • jazmig
      jazmig :

      Niech rozpocznie wizytę od złożenia wieńców na grobach ofiar pomordowanych przez banderowców. Potem w parlamencie powinien im wytknąć gloryfikowanie zbrodniarzy banderowskich, a na koniec powiedzieć, że dopóki się to nie skończy, Polska nie będzie wspierała Ukrainy.

  2. greg
    greg :

    Cyt. “Polacy są strategicznymi partnerami Ukrainy w UE”. Co za brednie! UPAdającej utrzymującej zabór ziem SL, RO, H i PL, UPAiny nie ma i nigdy nie będzie w UE, więc jak możemy być jej tam partnerami?

  3. tagore
    tagore :

    Impreza w Bukareszcie zorganizowana przez Prezydentów Polski i Rumunii poważnie zaniepokoiła
    Kijów. Na Ukrainie chyba nie brano poważnie możliwości ścisłej współpracy Polski i Rumunii.

    tagore

  4. scorpio
    scorpio :

    Jesli Prezydent Duda pojedzie z wizyta na Upadline i bedzie spotykal sie z upadlincami glorifikujacych UPA, OUN, SS Galizien to lepiej niech tam zostanie. Obecny prezydent nie mial tak miazdzacej przewagi w wyborach prezydenckich. Komorowski przegral poniewaz jezdzil na Ukraine i bratal sie z potomkami mordercow Polakow. I takie zachowanie przewazylo ze przegral. Duda jesli bedzie robil podobne bledy w stosunkach z Upadline straci ogromne poparcie w spoleczenstwie i watpie aby wygral z nastepnych wyborach. Wiekszosc spoleczenstwa nie zyczy sobie normalnych syosunkow z Upadlina dopoki nie znikna na zawsze pomniki, nazwy ulic, placow i ustawy gloryfikujace zwyrodnialych mordercow Polakow.

  5. bojno
    bojno :

    Wierzę w mądrość prezydenta Dudy, w to, że najpierw pozwoli Ukraińcom uporządkować sprawy swojej tożsamości i historii. To oznacza, że wizyta w Kijowie będzie mogła nastąpić za jakiś czas, po ustabilizowaniu sytuacji politycznej i gospodarczej upadającego państwa oraz po deklaracji odcięcia się władz państwa ukraińskiego od ultranazistowskiej ideologii integralnego nacjonalizmu ukraińskiego.
    Wizyta dziś byłaby jedynie wykorzystana propagandowo przez rządzącą ekipę do podtrzymania żądań finansowego wspierania upadającego organizmu i wzmacniała ukraiński nacjonalizm.
    Na wizytę jest za wcześnie. Najpierw Ukraińcy sami muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, co pwoinni zrobić, jakie okoliczności powinny zaistnieć, żeby Prezydent RP mógł odwiedzić ich państwo.

  6. patriota
    patriota :

    Oto typowe butno-prostackie stanowisko upainy: oni nie proszą, nie chcą dialogu, porozumienia, lecz ŻĄDAJĄ (tutaj “oczekują”), NAKAZUJĄ Dudzie przyjazd do kijowa !!! Kto tu kogo potrzebuje ??? To czekoladowy powinien na kolanach przybyć do Belwederu w celu spotkania się z Prezydentem Polski – to on ma interes. Ale czemu się dziwię – takie zachowanie upaińców jest wynikiem polityki ustępstw, bezpłciowości, braku walki o polską rację stanu i interes obywateli. Rozbestwili się, a ich trzeba trzymać na krótkij smyczy.

  7. leszek1
    leszek1 :

    Przed wizyta Prezydenta nalezy otrzymac wyrazne stanowisko ukrainskich wladz dotyczace przebiegu granicy miedzy naszymi panstwami i wyrzeczenia sie ich roszczen terytorialnych. Po drugie, nalezy sie nam wyrazny stosunek wladz Ukrainy do faktu rzezi Polakow na Wolyniu, w lubelskim i rzeszowskim. Jezeli Ukraina nie uzna tych zdarzen za ludobojstwo, Prezydent powinien wstrzymac swoja wizyte do czasu ustosunkowania sie wladz Ukrainy do tych dwoch problemow.

    • patriota
      patriota :

      Wybacz, lecz nie zgadzam się z Tobą. Oni teraz tylko czekają na gwarancje dotyczące granic, gdyż są słabi i dostrzegają zmianę stanowiska Polski na ich dotychczasową butno-banderowską politykę. TERAZ JEST NASZ CZAS (A RACZEJ POJAWIŁ SIĘ 2 LATA TEMU, LECZ ZOSTAŁ ZMARNOTRAWIONY PRZEZ HANIEBNĄ POLITYKĘ platformy obywatelskiej), TO MY MUSIMY POPRZEZ ROZSĄDNĄ, STANOWCZĄ I BEZKOMPROMISOWĄ POLITYKĘ ODZYSKAĆ TERENY DAWNEJ RZECZPOSPOLITEJ !!! Nie ma na co czekać, gdyż czas działa na Naszą niekorzyść (banderowcy wzmacniają się). upaina PRZEŚLADUJE MNIEJSZOŚĆ NARODOWĄ POLSKI, W CELU OCHRONY NASZYCH RODAKÓW ZAJMUJEMY TERYTORIA, KTÓRE ZAMIESZKUJĄ I ICH CHRONIMY. Haniebnym był fakt odwlekania sprowadzenia do kraju mniejszości polskiej z Mariumpola przez poprzednią klikę, gdyż, jak argumentowali będzie to stawiało banderowców w złym świetle (upaina nie panuje nad tamtym terenem). NIE DA SIĘ UKRYĆ – NA SZCZĘŚCIE NIE PANUJE.