Ukraińska 26. Brygada Artylerii opublikowała nagranie, na którym widać polski samochód ciężarowy Jelcz P882D53 wykorzystywany jako wóz amunicyjny dla armatohaubic Krab.

Ukraińska 26. Brygada Artylerii opublikowała na początku miesiąca materiał wideo przedstawiający polską ciężarówkę Jelcz P882D53, pełniącą funkcję artyleryjskiego wozu amunicyjnego dla armatohaubic Krab. Pojazd został przekazany Ukrainie przez Polskę w ramach wsparcia militarnego.

Jelcz P882D53 jest wykorzystywany do zaopatrywania Dywizjonowego Modułu Ogniowego armatohaubic 155 mm REGINA oraz Kompanijnych Modułów Ogniowych samobieżnego moździerza automatycznego 120 mm M120K Rak w amunicję. Pojazd bazuje na podwoziu samochodu ciężarowego Jelcz i jest przystosowany do transportu dużych ilości środków bojowych w rejonie działań zbrojnych.

Według informacji portalu Defence24, jeden egzemplarz Jelcza P882D53 został utracony podczas operacji ładowania amunicji do armatohaubicy Krab. Proces ten odbywał się bez przestrzegania standardowych procedur bezpieczeństwa – amunicję przenoszono bezpośrednio z ciężarówki do Kraba na otwartym polu. Taka praktyka ułatwiła wykrycie i zniszczenie pojazdów przez siły rosyjskie.

Polskie ciężarówki Jelcz stanowią ważny element logistyki ukraińskiej artylerii, umożliwiając szybkie dostarczanie amunicji w rejon działań bojowych.

Drugiego marca w mediach społecznościowych należących do United24 Media pojawiło się nagranie, w którym ukraińscy żołnierze wyrażają pozytywne opinie na temat armatohaubic Krab przekazanych przez Polskę. Jeden z nich, komentując działanie sprzętu, porównał go do popularnej marki samochodów, mówiąc: „To jest audi”.

Nagranie przedstawia krótką wypowiedź ukraińskiego wojskowego, który podkreśla skuteczność polskiego uzbrojenia. „Jest bardzo zdolna” – mówi o Krabie. Zwraca także uwagę na jego „nieśmiertelność”, co uzasadnia możliwością łatwej naprawy w terenie. „Jeśli coś się popsuje, to można to łatwo samodzielnie naprawić, nawet w terenie” – wyjaśnia żołnierz.

Jak informowaliśmy na naszym portalu, ukraińska załoga samobieżnej armatohaubicy Krab trafiła rosyjską pozycję z odległości 70 km. Jednak rekord ten został osiągnięty w dużej mierze dzięki specjalnej amunicji kierowanej dalekiego zasięgu, której dostawa nigdy nie została publicznie ogłoszona.

Dziennikarze cytują przedstawicieli PGZ, którzy ujawnili, że ukraińscy artylerzyści osiągnęli ten rekordowy atak. Nie ujawnili jednak, kiedy ani gdzie to nastąpiło.

Według Defence24 z takiej odległości Krab mógł trafić w cel tylko za pomocą specjalnych pocisków kierowanych Vulcano GLR. Sugeruje to, że adaptacja amunicji Vulcano do Kraba została już osiągnięta, co potencjalnie ułatwi jej przyszłą integrację z polską armią.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply