Kijów zaprzecza informacjom rosyjskiego FSB, jakoby wysłał na Krym ukraińskich dywersantów. Rosyjskie służby powiadomiły, że aresztowały na półwyspie grupę dywersyjną podporządkowaną ukraińskim służbom wywiadu. Ukraiński resort obrony nazywa informacje Rosjan kłamstwami.

Jak zaznaczył rzecznik ukraińskiego MON pułkownik Andrij Łysenko – rosyjska FSB nie mogła zatrzymać na Krymie dywersantów – pracowników ukraińskiego wywiadu, ponieważ nie ma takich na półwyspie. Jak dodał, rosyjskie służby podobnymi informacjami chcą pokazać swoją efektywność, a tymczasem okłamują zarówno Rosjan, jak i społeczność międzynarodową.

Rosjanie poinformowali, że aresztowana przez nich grupa dywersantów planowała zamachy, posiadała materiały wybuchowe dużej mocy i mapy obiektów strategicznych na Krymie.

Czytaj również: Krym: Rosjanie zamykają punkty kontrolne i odcinają ruch na granicy

Ekspert do spraw wojskowych Ołeh Żdanow uważa, że rosyjskie oskarżenia nieprzypadkowo pojawiły się dzień po amerykańskich wyborach i mają na celu zdyskredytowanie Ukrainy w oczach Zachodu. To nie są pierwsze tego typu oskarżenia ze strony Rosjan.

Podobną grupę dywersyjną rosyjska FSB miała również zatrzymać latem tego roku. Doprowadziło to zaostrzenia i tak napiętych stosunków między Rosją i Ukrainą.

kresy.pl/ IAR

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply