Ukraina odda Rosji część swojego terytorium?

W tym ubiegłym tygodniu do Kijowa przybyła grupa rosyjskich dyplomatów. Miała zaoferować swoje propozycje dotyczące rozwiązania problemu Cieśniny Kerczeńskiej.

Na jej czele stanął Ołeksandr Hołowin, bliski współpracownik prezydenta Rosji. Rozmowy prowadzone w Kijowie miały charakter poufny, urzędnicy rosyjscy naradzali się z niewielką grupą ekspertów ukraińskich na czele z Wiktorem Kyrykom.

Informatorzy, którzy wypowiadali się dla gazety „Dżerkało Tyżnia” informowali, że Kijów jest gotowy do pewnych ustępstw, żeby tylko zakończyć prawne wyznaczanie granicy kraju, które jest niezbędne dla interesów każdego państwa działającego w strukturach międzynarodowych.

Po pierwsze daje to możliwość zwiększenie szczelności ukraińskich granic przed nielegalną migracją i kontrabandą. Po drugie ma to wpływ na bezpieczeństwo transportu wodnego oraz rybołówstwa w tym regionie. Demarkacja oraz delimitacja granicy jest niezwykle istotna dla zwiększenia szansy Ukrainy na liberalizację reżimu wizowego z Unią Europejską.

Rosja przez długi czas nie była zainteresowana rozwiązaniem problemu nad Kanałem Kerczeńsko-Jenikalskim, utrzymywanie tej sytuacji było na jej korzyść. Bardziej zainteresowani podziałem azowo-kerczeńskiego terytorium morskiego są Ukraińcy. Rosyjskie statki nierzadko przekraczają kanał, nie płacąc należnych kwot Ukrainie, a rosyjscy rybacy często łowią ryby w strefie ukraińskiej.

Ukraina nie chce już zasady wspólnych wód, jest gotowa do przychylenia się do propozycji Rosjan i podziału Cieśniny Kerczeńskiej na niekorzyść strony ukraińskiej. Wiąże się to również z zagwarantowaniem swobody żeglugi statków rosyjskich przez kanał.

B.A./pravda.com.ua/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply