Ukraina: milicja ściga piractwo w sieci

Ukraińska milicja zamknęła największy ukraiński piracki serwis internetowy. Decyzja zapadła w związku ze śledztwem dotyczącym naruszeń prawa autorskiego.

W serwisie można było znaleźć wszystko: najnowszą muzykę, filmy, gry, czy książki. W przeciwieństwie do innych tego typu portali służących wymianie plików, nie trzeba się było nawet logować, czy też za cokolwiek płacić. Należało się jedynie posługiwać komputerem z ukraińskim adresem internetowym IP. Aby mieć czyste sumienie, właściciele serwisu otwarcie sponsorowali wiele wydarzeń kulturalnych, a niektóre zespoły muzyczne dobrowolnie umieszczały tam premierowe nagrania licząc się z tym, że i tak prędzej, czy później znajdą się one w portalu, ale już bez odpowiedniej reklamy.
Dziś serwis został zamknięty. Milicja przeszukała siedzibę portalu, skonfiskowała komputery i twarde dyski, na których było 6 tysięcy terabajtów danych. Przesłuchiwanych w charakterze świadków i podejrzanych jest 16 osób. Kierował serwisem obywatel Łotwy. Kierownictwu portalu grozi teraz kara 5 lat pozbawienia wolności.