Ukraina: “czarny PR” przed wyborami

Kijowscy emeryci otrzymali listy ostrzegające ich przed sprzedawaniem swojego głosu w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Karą za to ma być obcięcie o połowę emerytury.

Pismo zostało napisane na oficjalnym druku Funduszu Emerytalnego. Nadano mu nawet numer wyjściowy. W tekście napisano, że w związku z tym, iż ktoś przyjął pomoc finansową od kandydata na deputowanego, w następnym miesiącu otrzyma o połowę niższą emeryturę. Takie listy otrzymało 30 tysięcy osób.
Władysław Maszkin z Funduszu Emerytalnego zapewnia, że jego instytucja nie ma nic wspólnego z pismami. Od kilku dni w jego biurze urywa się telefon: emeryci są przerażeni.
Kupowanie głosów jest jedną z najpopularniejszych metod ich nielegalnego pozyskiwania w czasie tegorocznej kampanii wyborczej. Coraz więcej pojawia się także czarnego PR-u, czyli ulotek, czy gazetek z oszczerstwami pod adresem konkurenta. W konserwatywnej zachodniej części Ukrainy wyborcy są przekonywani, że ich kandydat popiera legalizację narkotyków. We wschodniej części, gdzie wciąż ukraińskich nacjonalistów uważa się za współpracowników faszystów, rozdawano ulotki, w których kandydat jakoby pozdrawiał weteranów z okazji 70-lecia utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Sprawą fałszywych listów z Funduszu Emerytalnego zajęła się milicja.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply