Uchodźca z Czeczenii zatrzymany przez ABW był najemnikiem ISIS

Z materiałów zgromadzonych przez ABW wynika, że zatrzymany w marcu w Polsce czeczeński uchodźca walczył w Syrii w szeregach dżihadystów z ISIS.

W marcu ABW zatrzymała Kyuri A., obywatela Rosji narodowości czeczeńskiej, który miał brać w wojnie w Syrii po stronie tzw. Państwa Islamskiego. Zarzucono mu również nielegalne posiadanie broni. W tym tygodniu do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko niemu.

Jak wynika z materiałów zgromadzonych przez ABW, mężczyzna przyjął obowiązki w zakazanej przez prawo międzynarodowe wojskowej służbie najemnej, biorąc udział w działaniach zbrojnych na terenie Syrii. Jak poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, walczył tam po stronie dżihadystów z ISIS. Ponadto, posiadał bez wymaganego zezwolenia karabinek automatyczny.

Przeczytaj: Proces ws. Czeczenów pomagających ISIS. W Polsce mogła działać komórka terrorystyczna

Zarzuty prokuratury obejmują okres od listopada 2013 r. do końca 2014 r. Mężczyźnie grozi za nie od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Kyuri A. ma w Polsce status uchodźcy.

Jak informowaliśmy, Niemcy i inne kraje UE chcą deportować do Polski 16 tys. imigrantów . Tylko od początku roku do Polski deportowano ponad 700 cudzoziemców, głównie Czeczenów, którzy złożywszy wnioski azylowe nielegalnie wyjechali na Zachód. W kolejne do deportacji czeka 16 tys. osób. Dla nas to koszt rzędu 250 mln zł.

Przeczytaj: Niemcy będą odsyłać uchodźców z Czeczenii do Polski

Już w sierpniu ub. roku informowaliśmy, że Niemcy stracili wyrozumiałość dla imigrantów, którzy dostali się do UE przez Polskę. Chodziło głównie o obywateli Rosji, w zdecydowanej większości Czeczenów. Niemcy nie chcą ich u siebie i coraz częściej odsyłają ich z powrotem do Polski.

Czytaj również:  Czeczeński terrorysta na Ukrainie: przekraczałem już granicę z Polską

Jesienią ub. roku Paweł Kukiz odniósł się do sprawy czterech Czeczenów, oskarżonych o wspieranie terroryzmu, których proces w ubiegłym tygodniu ruszył w Białymstoku. – Obawiam się, że nie stać nas na ryzyko przyjmowania nacji, wśród których roi się od psychopatów i morderców – powiedział polityk.

Rmf24.pl / Kresy.pl