Litewskie media poinformowały, że Rosja blokuje wizytę ministra spraw zagranicznych Litwy w Moskwie. Kreml poczuł się oburzony wypowiedziami Vygaudasa Ušackasa na temat Gruzji.
Szef litewskiej dyplomacji miał przybyć do Moskwy w maju. W planie roboczej wizyty było spotkanie z najważniejszymi rosyjskimi urzędnikami państwowymi, w tym z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Rosyjskie źródła dyplomatyczne dały jednak Litwie do zrozumienia, że Ušackas jest osobą niepożądaną w Moskwie. Rosja jest niezadowolona, że litewscy politycy na forach Unii Europejskiej i NATO zwracają uwagę, że Kreml nie wywiązuje się z warunków rozejmu z Gruzją. Starają się też przekonać Brukselę do ochłodzenia stosunków z Rosją.
Niezadowolenie Moskwy wywołał też ostatni apel ministra spraw zagranicznych Litwy, by Rosja wstrzymała ćwiczenia wojskowe w pobliżu wód terytorialnych Gruzji.
Szef rosyjskiej dyplomacji utrzymuje też, że w państwach bałtyckich Rosjanie są coraz bardziej dyskryminowani, a w krajach Unii Europejskiej kwitnie rusofobia.
Z badań europejskich organizacji praw człowieka wynika, że Rosjanie czują się na Litwie mniej dyskryminowani niż w innych krajach Unii.
IAR/mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!