Szef grupy „Informacyjny opór” Dmytro Tymczuk przekazał informację o „dużej grupie rosyjskich żołnierzy” wkraczającej do Gorłówka.
„Świeża formacja rosyjskich wojsk (do 300 ludzi) przejęła kontrolę nad miastem. (…) Przybywający żołnierze mieli nowe uniformy maskujące bez oznaczeń, byli dobrze wyposażeni i dobrze uzbrojeni”– napisał Tymczuk. Według niego, od czasu pojawienia się tych oddziałów liczba lokalnych bojowników wyraźnie spadła. Poinformował również o „dwóch nowych formacjach przeciwnika, liczących łącznie do 200 ludzi (…) i sześć pojazdów opancerzonych”, a także dronach i grupach sabotażowo-zwiadowczych w rejonie miasta Wołnowacha, w połowie drogi z Doniecka do Mariupola.
unian.info / Kresy.pl
Tymczuk jest agentem SBU i CIA. Wygaduje to, co mu każą, widocznie znowu chcą nałożyć kolejne sankcje. Niech on pokaże te rosyjskie wojska, gdzie one konkretnie są. Niech pokaże filmy, fotografie i zdjęcia satelitarne, Ukraina ma swoje sateity Sicz, więc może pokazać gdzie te wojska rzekomo są.
SBU raportuje o wymianie w ciagu walki na Donbasie prawie 2 tys. jencow ukraisnkich na taka z liczbe jencow-“separarystow”. Zadnego razu wszrod jencow, utrzymywanych przez Ukraincow, nie bylo zolnierzy rosyjskich. Wszystcy potrafiaja do rek SBU, oprocz rosyjskich zolnierzy :))))).
Naijweciej pewnych w tym, ze armia rosyjska walczy na Donbasie, sa w Ukrainie Zachodniej :))) Im dalej od rosyjskiej granicy, tym wiecej takich pewnych.