Pochówek zabitych w czasie czystki etnicznej na Wołyniu to chrześcijański obowiązek, tylko o to prosimy – oświadczył szef MSZ Radosław Sikorski.
W poniedziałek ukraiński serwis Europejska Prawda opublikował wywiad z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. W rozmowie poruszono m.in. kwestie historyczne. Pytany o sprawę ludobójstwa na Wołyniu Sikorski oświadczył, że “pochówek zabitych w czasie czystki etnicznej na Wołyniu to chrześcijański obowiązek”.
“Nie chcemy robić z tego polityki. Ale dla Polski jest to ostra kwestia polityczna, ponieważ ci [zamordowani na Wołyniu] Polacy mają potomków. Cała ludność tych terenów została deportowana na terytorium współczesnej Polski. Ci ludzie mają krewnych, którzy głosują w wyborach. Dlatego jest to kwestia polityczna. Ofiary tej rzezi muszą zostać pochowane po chrześcijańsku. Tylko o to prosimy” – kontynuował.
Na sugestię prowadzącego, że sprawą “powinni zająć się historycy”, odpowiedział: “jeśli ofiary zostaną pochowane po chrześcijańsku, to będzie to sprawa historyków. Najpierw jednak trzeba je ekshumować i pochować”.
Prowadzący rozmowę skrytykował twierdzenia, że “Ukraina nie stanie się członkiem UE wraz z Banderą i Szuchewyczem”. ” Historia jest złożona, a dla Ukraińców ci ludzie są bohaterami. Czy to zatem oznacza, że jeśli Wy pozostaniecie przy swoim, a my przy swoim, to droga do UE będzie dla nas zamknięta” – stwierdził.
Przeczytaj: Od blisko roku nie ma ekshumacji ofiar UPA w Puźnikach. Strona ukraińska opóźnia sprawę
Zobacz: Sikorski: UPA przeprowadziła na Wołyniu czystkę etniczną
“Każdy kraj ma prawo do własnej interpretacji historii. Dlatego na przykład Polska i Niemcy utworzyły komisję do pisania podręczników do historii, w szczególności szkolnych, w których my i Niemcy jesteśmy zgodni przynajmniej co do faktów” – odpowiedział Sikorski.
“A faktem jest, że organizacja Bandery – choć rozumiem, że on sam był wtedy w obozie koncentracyjnym – nakazała masową eksterminację polskiej ludności cywilnej” – dodał.
Zapytany, czy Ukraina może wejść do UE uznając tych ludzi za “bohaterów”, Sikorski oświadczył: “To wy zadajecie to pytanie, a nie ja. A ja mówię, że będziecie potrzebować przyjaciół. Potrzebujecie ich teraz. I będziecie ich potrzebować w procesie przystępowania do UE. A my prosimy o uszanowanie naszych zmarłych. Nie sądzę, byśmy prosili o zbyt wiele”.
Podczas swojej ubiegłotygodniowej wizyty w Kijowie, Radosław Sikorski, szef polskiego MSZ, miał uzyskać zapewnienia dotyczące postępu w kwestii wznowienia ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Jak podkreślił, sprawa ta nie powinna być traktowana jako element politycznych negocjacji, ale jako obowiązek moralny.
Jak informowaliśmy, we wtorek premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył, że “instytucje ukraińskie i polskie prowadzą dialog na temat rozwiązania ‘historycznych różnic’, lecz priorytetem w stosunkach Ukrainy i Polski jest obecnie współpraca wojskowa”.
Zobacz: Kułeba o rzezi wołyńskiej: grzebanie w historii osłabi relacje polsko-ukraińskie
eurointegration.com.ua / wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!