Szef Rady Europejskiej zaapelował do członków G20 do przyjęcia części odpowiedzialności.
Stwierdził on podczas wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem w trakcie szczytu G20 w chińskim mieście Hangzhou: “Możliwości Europy przyjęcia kolejnych fal uchodźców, nie zapominając o nielegalnych migrantach, są bliskie wyczerpania“. Dodał również: “Powinniśmy być realistyczni i pragmatyczni. Problemem nie są tylko uchodźcy pochodzący z takich krajów objętych wojną jak Syria (…). Mówimy o 50-70 mln ludzi, którzy musieli opuścić miejsca swego zamieszkania. Fenomen, który ma miejsce także tu, w Azji. Tylko wysiłki na skalę światową będą w stanie opanować tę sytuację“.
O wzięcie przynajmniej części odpowiedzialności zaapelował do członków G20 w tym Chin.
W samej Uniii Europejskiej panują poważne różnice w kwestii przyjmowania uchodźców i imigrantów. W wielu państwach uważa się, że główną odpowiedzialną za powstały kryzys jest decyzja szefa rządu Niemiec Angeli Merkel o otwarciu granic kraju dla tysięcy migrantów.
kresy.pl / rmf24.pl
A ten gamoń, zamiast decydować o nie wpuszczaniu imigrantów do Europy i odsyłaniu ich, siedział cicho i bacznie słuchał kanclerz Merkel. To kto tam rządzi w tej Unii? Przywódca największego kraju?
To po co ich dalej masowo przywożą? Tusk jako marionetka najwyraźniej nie jest wtajemniczony w realizowane plany.