USA będzie musiało prędzej czy później pogodzić się z faktem, że zakup rosyjskich systemów S400 przez Turcję dojdzie do skutku, powiedział Erdogan. Prezydent dodał także, że to dopiero początek.
O sprawie zakupu rosyjskich rakiet pisaliśmy wcześniej, relacjonując wypowiedź wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a podczas spotkania Nato Engages. Człowiek nr 2 w amerykańskiej administracji stwierdził wówczas, iż Turcja ma wybór – nie kupić systemu od Rosjan i być “ważnym partnerem najbardziej udanego sojuszu wojskowego w historii świata”, czy też kupić “podejmując lekkomyślne decyzje osłabiające ten Sojusz”.
Jednak Turcja i NATO ostatnimi czasy często miały rozbieżne stanowiska w sprawach dla Ankary ważnych. Tak było w sprawie syryjskich Kurdów, których turecki rząd uznaje za terrorystów. Sprawą wbijającą klin między państwa Sojuszu, przede wszystkim Stany Zjednoczone, a Turcję była też ekstradycja muzułmańskiego kaznodziei, jednego z odpowiedzialnych za nieudany zamach stanu w 2016 roku, która w ostateczności nie doszła do skutku.
Tureckie władze zdecydowały się na zakup. “Doszliśmy do porozumienia w sprawie S400. W tej sprawie absolutnie nie będzie odwrotu. To jest system obronny, nie ofensywny.” – powiedział Erdogan w trakcie spotkania ze studentami uczelni stambulskich. Co więcej, prezydent zapowiedział wspólną z Rosjanami budowę systemu S500.
Zakup systemu S400 w znaczny sposób pogorszył relacje turecko – amerykańskie. Ankara miała zamiar kupić od Amerykanów odrzutowce F – 35. Tureccy piloci polecieli do Stanów Zjednoczonych na szkolenia latania na tych maszynach. Jednak Waszyngton wstrzymał dostawę samolotów, zaznaczając, że robienie interesów z Moskwą jest zagrożeniem dla systemu obronnego Zachodu.
Jednym z oficjalnych powodów wstrzymania dostawy był rzekomy brak kompatybilności systemu S400 z F-35. Ankara twierdzi za to, na podstawie zleconych przez nią badań technicznych, że nie ma żadnych problemów związanych z kompatybilnością. Dlatego w trakcie spotkania Erdogan utrzymywał, że dostawa przyjdzie “prędzej, czy później”.
“(Oni) podają sobie piłkę w środku pola, pokazując niechęć, ale prędzej, czy później, dostaniemy F-35. Nie ma opcji, w której nie byłyby nam dostarczone” – powiedział prezydent.
PRZECZYTAJ TAKŻE : Turcja i Rosja : Paradoks Podobieństw
Al Jazeera/defence24.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!