Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen uważa, że jeśli Ukraina poprosi swoich zachodnich partnerów o czołgi, to powinni je Ukraińcom dostarczyć.

We wtorek podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO, Jensem Stoltenbergiem i przewodniczącym Rady Europejskiej, Charlesem Michelem, szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen została zapytana o stanowisko w sprawie wysyłania na Ukrainę zachodnich czołgów.

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele razy mówiłam: uważam, że Ukraina powinna otrzymać cały niezbędny sprzęt wojskowy, którego potrzebuje i którego może użyć do obrony ojczyzny. To oznacza oczywiście zaawansowane systemy obrony powietrznej, ale także inne rodzaje zaawansowanego sprzętu wojskowego, o ile jest to konieczne do obrony Ukrainy” – powiedziała von der Leyen.

Przeczytaj: Politico: Polska i Francja naciskają na Niemcy. Chodzi o Leopardy dla Ukrainy

Szef Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył z kolei, że popiera dostarczanie Ukrainie większej ilości broni. Nie sprecyzował jednak, jakie systemy ma na myśli.

Rada Europejska wielokrotnie wzywała do większego wsparcia wojskowego dla Ukrainy, aby zagwarantować jej zdolność do samoobrony. Wiemy, że oni walczą o swoją przyszłość, ale także o nasze wspólne wartości” – dodał Michel.

Jak pisaliśmy, w ubiegły czwartek Biały Dom poinformował, że Stany Zjednoczone zamierzają dostarczyć Ukrainie bojowe wozy piechoty Bradley, a Niemcy wozy Marder. Dzień później USA przyznały Ukrainie nowy pakiet wsparcia wojskowego o wartości ponad 3 mld dolarów. Obejmie on m.in. 50 wozów Bradley, a także pociski HIMARS, pojazdy typu MRAP i rakietowe pociski przeciwlotnicze Sea Sparrow.

Ponadto, w związku z dostawami na Ukrainę m.in. wozów bojowych piechoty Bradley, Pentagon planuje szkolić co miesiąc około 500 żołnierzy, czyli w przybliżeniu jeden batalion. Zdaniem części komentatorów, taka liczba wskazuje, że Amerykanie najwyraźniej planują wysłać w przyszłości na Ukrainę znacznie więcej wozów Bradley. Załoga jednego pojazdu liczy 3 osoby, a 50 – 150 żołnierzy.

Dodajmy, że według portalu Politico, Stany Zjednoczone rozważają wysłanie na Ukrainę kołowych wozów opancerzonych Stryker w ramach nadchodzącego pakietu pomocowego.

Z kolei Niemcy zapowiedzieli, że wyślą na Ukrainę bojowe wozy piechoty Marder w liczbie do 40 pojazdów, a także baterię systemu Patriot. Politico podkreśla, że Berlin podjął tę decyzję niechętnie i tylko w obliczu rosnącej presji międzynarodowej.

Wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck powiedział w niedzielę, że Berlin nie może wykluczyć także dostawy czołgów Leopard na Ukrainę. W poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu, Steffen Hebestreit, oświadczył jednak, że Berlin obecnie nie planuje wysłania czołgów Leopard 2 na Ukrainę. Dodatkowo wskazał, że do rządu w Berlinie „nie wpłynęło zapytanie z Warszawy” w sprawie przekazania Leopardów dla strony ukraińskiej.

Z kolei szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch powiedział w poniedziałek, że sprawa przekazania na Ukrainę czołgów Leopard z Polski jest w toku. Wyjaśnił, że dotyczy propozycji, by Polska wzięła udział w szerokiej koalicji państw, które posiadają Leopardy. „I nie ma tu mowy, to dezinformacja, o przekazaniu wszystkich czy dużej liczby Leopardów – tylko o symbolicznym wsparciu i udziale w koalicji kilku państw” – oświadczył.

Jak informowaliśmy, Wall Street Journal podał w piątek, że Polska rozważa wysłanie na Ukrainę czołgów Leopard. O wspomniane doniesienia został zapytany w sobotę premier Mateusz Morawiecki. „Razem z panem prezydentem prowadzimy rozmowy, które miałyby zmierzać w kierunku zbudowania szerszej koalicji państw, które mogłyby przekazywać ten ciężki, nowoczesny sprzęt. Tyle mogę powiedzieć na ten moment. Pan prezydent jest też w to zaangażowany, ja rozmawiałem o tym z kanclerzem Scholzem parę tygodni temu w Brukseli i sądzę, że w najbliższych kilku dniach możemy więcej w tej kwestii wiedzieć” – odpowiedział.

Dopytywany, czy w takim razie propozycja przekazania kolejnych czołgów jest rozważana, odpowiedział: „My sami, naszych czołgów, kolejnych, na ten moment nie zamierzamy przekazywać. Tak mogę odpowiedzieć”.

eurointegration.com / anews.com.tr / dpa / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply