Kolejny eurokrata berze Polskę na celownik.
Szef luksemburskiej dyplomacji Jean Asselborn udzielił wywiadu niemieckiej stacji telewizyjnej ZDF.
Podkreślił w nim, żee praworządność jest w Europie „fundamentalnym prawem”, którego trzeba przestrzegać i którego nie wolno ograniczać.
– Uważam, że Bruksela powinna to powiedzieć niektórym krajom– zauważył Asselborn. – Obserwujemy od 2010 r. na Węgrzech rozwój (wydarzeń), którego trzeba się obawiać. Jeżeli teraz w Polsce nowy rząd chce uzyskać wpływ na wymiar sprawiedliwości, na wolność mediów, to jest to bardzo złe, a UE nie tylko ma prawo, ale wręcz obowiązek mieszania się w celu powstrzymania tej tendencji— powiedział Asselborn ZDF.
ZDF/wPolityce.pl/KRESY.PL
Tolerowanie pasożytowania Luksemburga na unikaniu opodatkowania przez korporacje ,powinno być podniesione oficjalnie i nagłośnione przez Polskę.
tagore
Przykłady europejskiej praworządności dał już premier i minister finansów,luksemburski fachowiec od przekrętów podatkowych,wyniesiony przez kolesiów na szczyt Komisji Europejskiej za korupcyjne “zasługi”.Teraz inny goguś z luksemburskiego bezprawia popija do Polski o prawie mieszania się,bez obawy że ta może czapką nakryć jego księstwo i jego mieszanie się.
Historia lubi sie powtarzać. Już kiedyś jeden Luksemburczyk Polsce się naprzykrzał, niejaki Jan Luksemburski, król Czech, tytułujący się królem Polski…
W związku z coraz większym mieszaniem się obcych państw w sprawy wewnętrzne Polski, rząd powinien podjąć kroki w celu zmniejszenia wpływu UE i poszczególnych państw tej organizacji. Jeśli będzie konieczność to nawet wystąpić z Unii Socjalistycznych Republik Europejskich jako organizacji dążącej do zniewolenia narodów(na wzór ZSRR) i ich samostanowienia co jest niezgodne z wieloma prawami międzynarodowymi. Podkreślam że demokracja nie jest zarezerwowana tylko “dla wybranych” partii.
Pan polityk śmiesznego państewka ośmiela się pouczać dumny naród jakim są Polacy. Co za bezczelność.