Ustalenia państw NATO, które już zapadły przed szczytem Sojuszu w Warszawie, przede wszystkim ws. wysuniętej obecności wojskowej na wschodzie, idą znacznie dalej niż poprzedni szczyt w Newport – powiedział PAP w poniedziałek szef BBN Paweł Soloch.

“W zasadzie już nie ma sensu, żebyśmy mówili o rozwiązaniach +Newport Plus+ tylko mówmy o zupełnie nowym otwarciu, przede wszystkim polegającym na tym, że NATO wojskowo w sposób realny przesuwa się na wschód i nowoprzyjęte państwa członkowskie wychodzą z szarej strefy”– powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch po spotkaniu polskiego prezydenta z sekretarzem generalnym NATO.

Zdaniem Solocha szczyt w Warszawie będzie przełomowy, bowiem w lutym ministrowie obrony państw członkowski podjęli polityczną, kierunkową decyzję o wzmocnionej, wysuniętej obecności wojskowej na wschodniej flance. Stanie się tak niezależnie od tego, “jak bardzo Rosja by tam nie tupała nogami i protestowała“.

Wracamy do tej wizji obrony kolektywnej, obrony terytorium państw NATO” – stwierdził szef BBN. “Niezależnie od jakiś przegłosów czy informacji prasowych, jednak pogląd całej wspólnoty sojuszniczej jest jednoznaczny, nie ma powrotu do business as usual z Rosją” – dodał Soloch.

Szef BBN zdradził czego konkretnie dotyczyły rozmowy.

Była bardzo dobra wymiana poglądów na temat poszczególnych punktów, tzn. na temat wysuniętej obecności na wschodniej flance, stosunku do Rosji, kwestii związanych z południem, a także na temat zagrożeń hybrydowych, które wprost nie wynikają z art. 5 traktatu waszyngtońskiego”– powiedział Soloch.

W ocenie szefa BBN najnowsze ustalenia nie rozwiązują jednak wszystkich problemów.

Jeśli chodzi o zagrożenia typu hybrydowego, to wzmocnienie tymi batalionami jest istotne i rzeczywiście odgrywa rolę. Natomiast jeśli chodzi o zagrożenia klasyczne, związane z wojną, agresją, to będziemy dążyć do tego, żeby ta obecność była jeszcze zwiększona” – powiedział szef BBN.

PAP/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply