Na wniosek Ukrainy szczyt energetyczny w Batumi został przełożony na późniejszy termin. Prośba Kijowa ma związek z wyborami prezydenckimi w tym kraju.
Na szczyt miał udać się prezydent Lach Kaczyński oraz przywódcy Azerbejdżanu, Gruzji, Ukrainy i Litwy, a także przedstawiciele innych zaproszonych państw. Tematem spotkania miał być tzw. euroazjatycki korytarz transportu gazu i ropy z okolic Morza Kaspijskiego do Europy. Planowano też omówienie spraw związane z przedłużeniem rurociągu Odessa-Brody przez Płock do Gdańska.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!