Piotr Pośpiech, starosta kluczborski, zapowiedział, że wakaty w lokalnym szpitalu chce wypełnić lekarzami z Ukrainy.

Pierwszy ukraiński lekarz rozpoczął pracę w Kluczborku w wakacje, a Pośpiech twierdzi, że to dopiero początek. W planach jest jeszcze sprowadzenie co najmniej pięciu młodych ukraińskich lekarzy. “Na razie udało nam się skusić do przyjazdu dwóch, ale na tym na pewno nie skończymy. W naszym szpitalu wciąż są wakaty, a polscy lekarze nie są zainteresowani” – powiedział Pośpiech.

Portal Nto.pl informuje, że oprócz planów sprowadzenia dodatkowych ukraińskich lekarzy, w kluczborskich szkołach ponadgimnazjalnych, prowadzonych przez starostwopowiatowe, uczy się w klasach pierwszych blisko 90 uczniów z Ukrainy i Białorusi. “Na tej współpracy korzystają wszyscy, inni samorządowcy do mnie dzwonią i podpytują, jak udało nam się tego dokonać” – przyznaje Pośpiech.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co czwarty pracownik w województwie zachodniopomorskim to Ukrainiec

Kresy.pl / Nto.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Laszka
    Laszka :

    O Kluczbork bylabym spokojna, tam sie kultywuje pamiec o Kresach. Mamy Rondo im. Orlat Lwowskich. Na cmentarzu sa miejsca upamietniajace zabitych na wschodzie, (Ukraina Katyn)Harcerze jezdza odnawiac groby tych, ktorzy zgineli za Polske we wschodnich wojewodztwach II RP. Zaden banderowiec nie czulby sie w Kluczborku dobrze. Kluczborczanie na to nie pozwola. A lekarze musieliby codziennie przez Rondo Orlat Lwowskich przejezdzac, lezy blisko szpitala.