Po ujawnieniu przewożonego ładunku obywatel Ukrainy twierdził, że nie należy on do niego.
Jak podała wczoraj Straż Graniczna, na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dołhobyczowie doszło do próby przewiezienia podrabianych kosmetyków niewiadomego pochodzenia. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili w samochodzie marki Renault kierowanym przez 19-letniego obywatela Ukrainy prawie 4,5 tys. opakowań wód toaletowych.
Według Straży Granicznej Ukrainiec wracał na Ukrainę. Nie posiadał żadnych dokumentów pozwalających wywieźć towar z Polski. Twierdził, że kosmetyki przekazała mu na parkingu w Medyce nieznana osoba z prośbą o przewiezienie przez granicę. Miał za to otrzymać wynagrodzenie.
Wartość towaru przewożonego przez Ukraińca oszacowano na około 800 tys. zł.
CZYTAJ TAKŻE: Ukrainiec próbował wwieźć do Polski kieł mamuta
Kresy.pl / Straż Graniczna
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!