Sondaż wykazał brak Polaków popierający zaangażowanie w wojnę na Ukrainie
Po ponad 400 dniach inwazji Rosji na Ukrainę Polacy są już mniej skłonni do przyjmowania Ukraińców w kraju czy przekazywania ich armii uzbrojenia.
Rozgłośnia radiowa RMF FM wraz z “Dziennikiem Gazetą Prawną” zleciły przeprowadzenie sondażu mającego dostarczyć odpowiedzi na pytanie jakiego wsparcia Polacy są gotowi nadal udzielać Ukrainie. Wyniki wskazują, że obywatele Polski są coraz bardziej wstrzemięźliwi pod tym względem i całkowicie przeciwni bezpośredniemu zaangażowaniu się kraju w wojnę, jaka kończy się w sąsiednim kraju.
49,6 proc. respodentów odpowiedziało, że Polska powinna nadal udzielać Ukrainie pomocy humanitarnej. To właśnie ten sposób wsparcia dla sąsiedniego państwa uzyskał największą proporcję poparcia. Pozostałe odpowiedzi wykazują znaczny wzrost rezerwy Polaków wobec sąsiadów. Na drugim miejscu znalazło się bowiem wskazanie na potrzebę dostarczenia Siłom Zbrojnych Ukrainy ciężkiego sprzętu wojskowego jak samoloty czy czołgi. Jednak popiera to już tylko 16 proc. Polaków, sugeruje sondaż.
Polacy, którzy jeszcze w zeszłym roku masowo i bez procedur formalnych przyjmowali przybysz z Ukrainy, w sondażu dość rzadko wybierali odpowiedź “przyjąć uchodźców”, jako oznaczenie dopuszczalnego sposobu wsparcia. Za takim działaniem opowiedziało się już tylko 14,9 proc. obywateli RP.
11,1 proc. respondentów uznało, że Polska można przekazywać Ukranie broń lekką: amunicję, karabiny, granatniki. Był to więc proporcja mniejsza niż w przypadku zgody na przekazywanie sąsiedniemu krajowi ciężkiego uzbrojenia.
Podkreślić trzeba, że żaden z pytanych Polaków nie był zwolennikiem bezpośredniego zaangażowania Wojska Polskiego w wojnę po stronie Ukrainy. Tylko 3,4 proc. zgodziło się z praktykowanym przez państwo polskie przyzwalaniem obywatelom na udział w walkach.
5 proc. miało problem z wyborem jakiejkolwiek odpowiedzi.
Sondaż przeprowadzony został w dniach 05-07 maja na próbie 1000 osób.
Czytaj także: 38 proc. Ukraińców przebywających obecnie w Polsce nie planuje powrotu na Ukrainę
rmf24.pl/kresy.pl
Władzy takie wyniki nie ruszają,oni mają swój a własciwie wykonanie obcego planu bez względu na wszystko.Muszą tylko zostac przy korycie więc zacznie sie festiwal nieprawdopodobnych obietnic i rozdawnictwa.
Przede wszystkim przeważająca część Polaków została ogłupiona przez “polskie” probanderowskie media i “polskich” probanderowskich polityków. Polacy nie wiedzą już, że w 2014 roku był na Ukrainie pucz, że potem było mnóstwo antypolskich prowokacji, że w Odessie zamordowano prawie 50 Rosjan, że przeciwników puczu nazywano terrorystami itp. itd. Dobrze, że część Polaków zaczyna interesować się historią.