Jak pisze tabloid “Sunday Times”, Brytyjczycy 12 grudnia wybrali “najbardziej homoseksualny parlament świata”. Ponad 50 na 650 parlamentarzystów Izby Gmin deklaruje się jako homoseksualiści lub biseksualiści.

Najwięcej zadeklarowanych homoseksualistów lub biseksualistów dostało się z ramienia Partii Konserwatywnej (24 deputowanych). We frakcji Partii Pracy zasiada tylko 18 takich posłów. Nie powinno to dziwić, ponieważ w Wielkiej Brytanii ustawowe zrównanie statusu związków homoseksualistów z małżeństwami dokonało się za rządów wywodzącego się z Partii Konserwatywnej Davida Camerona.

Czytaj także: Niemcy: Bundestag zalegalizował tzw. małżeństwa homoseksualne

Jednym z bardziej rozpoznawalnych homoseksualnych polityków obecnej kadencji jest 27-letni torys Elliot Colburn, który w ławach brytyjskiego parlamentu zasiądzie po raz pierwszy. Colburn zasłynął publicznym pocałowaniem swojego partnera w trakcie kampanii wyborczej w ramach “sprzeciwu wobec homofobii”. Polityk zapowiedział, że będzie “walczył o prawa osób transseksualnych” i w tym celu zamierza forsować jeszcze bardziej liberalne zmiany w Gender Recognition Act.

Innym zadeklarowanym posłem-homoseksualistą z ramienia Konserwatystów został 30-letni Antony Higginbotham. On także po raz pierwszy dostał się do Izby Gmin, wcześniej pracował jako bankier. Co ciekawe, wziął aktywny udział w kampanii referendalnej w 2016 r., opowiadając się za Brexitem. W jego okręgu za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej głosowało 66,6% uczestników referendum.

Do Izby Gminy dostał się także 26-letni Jacob Young, który już zdążył zapowiedzieć ślub ze swoim partnerem w kaplicy parlamentarnej. Przed elekcją, Young pracował w przemyśle chemicznym.

Czytaj także: Londyn narzuca Irlandii Północnej liberalizację przepisów aborcyjnych i “małżeństwa homoseksualne”

Kresy.pl / rp.pl / Sunday Times

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply