– Zawsze uważałem, że Polacy to normalni ludzie. Kiedy przyjeżdżałem tu z klubem, nie było żadnych problemów. Na mistrzostwach światach zdałem sobie sprawę, że to zgniły naród – powiedział zawodnik rosyjskiej “Sbornej” Aleksiej Spiridonow.

Przyjmujący reprezentacji Rosji udzielił wywiadu portalowi Biznes ONLINE.

Podczas meczów polscy kibice wykonywali w naszym kierunku obraźliwe gesty. Słyszeliśmy z ich ust przekleństwa. Zawsze uważałem, że Polacy to normalni ludzie. Kiedy przyjeżdżałem tu z klubem, nie było żadnych problemów. Na mistrzostwach świata zdałem sobie sprawę, że to zgniły naród– powiedział Spiridonow.

Rosyjski siatkarz tłumaczył się także z używania obraźliwego określenia “pszeki”.

Taaak, ale nie chciałem ich obrazić. Chodziło mi o to, że mieli pecha w losowaniu. A że nazwałem ich pszekami? No co, taki to ich język. Oni nazywają nas ruskimi psamito mniej obraźliwe? Już Majakowski mówił o Polakachżmijowy naród, żmijowy język. Zacytowałem klasyka– mówił rosyjski przyjmujący.

Siatkarz zaprzecza, że opluł polskiego kibica po przegranym meczu:

Nic się nie stało, przegraliśmy 2:3, poszedłem pod prysznic. Czy kogoś oplułem? Co to za głupota!

Zdaniem Spiridonowa nie należy mieszać sportu z polityką.

To jacyś nienormalni ludzie robią. Jak można do sportowca krzyczeć: “Oddajcie Krym”, czy co oni tam jeszcze wrzeszczeli? Taaa, byłem na Krymie raz w życiu, nie wnikam, co tam się dzieje.

sport.pl/KRESY.PL

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. makarp
    makarp :

    Kurcze. Kacap to Kacap – okej ale to, ze sportowcowi nie trzeba krzyczec: “Oddajcie Krym” to jest racja! I ten posel z PiS, ktory tak mu krzyczal to faktycznie jest nienormalny albo moze na gazie przyszedl na mecz(normalka u naszych “umilowanych”). Jest jeszcze kwestia, ze o ile po katastrofie Tu-cos-tam-cos-tam nie wolno bylo na ruskich zlego slowa powiedziec w mediach o tyle ostatnio jest kampania nienawisci wobec nich… Opanujmy sie!