Spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką koncepcję – Do Rzeczy ujawnia treść nagrań

Według opublikowanych przez tygodnik “Do Rzeczy” fragmentów podsłuchanej rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem ten ostatni sugerował, że podpalenie budki przed rosyjską ambasadą zlecił ówczesny szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Ten ostatni oraz szef CBA uznają te informacje za absurdalne.

Tygodnik “Do Rzeczy” opublikował fragment rozmowy dotyczącej podpalenia budki pod Ambasadą FR w Warszawie:

Paweł Wojtunik: „Stołeczny dostaje telefon, żebyśmy…”.

Elżbieta Bieńkowska: „Ale jaja, ale jaja, ale jaja”

P.W.: „Widzisz, ale facet nauczył ich, że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką… wiesz z takiego…”.

E.B.: „Taką koncepcję, tak, tak”.

P.W.: „Z takiego zarządzania ręcznego są same problemy. Tym bardziej dla ministra, który nie ma takich uprawnień, on nie ma uprawnień”.

Cezary Gmyz, autor publikacji twierdzi, że o taśmie dowiedział się z nieoficjalnych źródeł. Rozmowa miała miejsce 5 czerwca ubiegłego roku w restauracji Sowa i Przyjaciele. Jak przypomina Gmyz, dzień po Marszu Niepodległości Sienkiewicz krytykował w mediach jego organizatorów. „Pierwszy raz mamy do czynienia z atakiem fizycznym na terytorium obcej placówki dyplomatycznej. Tego barbarzyństwa do tej pory w Polsce nie było”– mówił wówczas Sienkiewicz, który winą obarczył środowisko PiS, które “przez lata hodowały tzw. patriotów stadionowych”. Wkrótce potem zarzuty usłyszał członek ONR Kamil Zbroiński, jednak pół roku później zarzuty wycofano, zaś sprawę umorzono z powodu niewykrycia sprawców.

W rozmowie z Moniką Olejnik na antenie Radia ZET Sienkiewicz dementował informacje Gmyza. „To już jest taki poziom absurdu, że wolałbym tego nie komentować”– powiedział były szef MSW dodając ironicznie: „Szkoda, że nie ma jeszcze tam infografiki, jak idę tam z hubką i krzesiwem. Niedługo dowiem się, że porywam dzieci czarną wołgą albo że wywołałem wojnę rosyjsko-ukraińską”.Jego zdaniem o wyjaśnienia w tej sprawie powinno się zwracać do Wojtuniuka. Ten z kolei uznał ją za „bzdurę i absurd”. „Nie można wyciągać wniosków na podstawie zlepionych czy pociętych i niekompletnych wypowiedzi”– powiedział Wojtunik.

Według artykułu Cezarego Gmyza innymi wątkami rozmowy szefa CBA z ówczesną wicepremier Bieńkowską były m.in. zła sytuacja w górnictwie (miała powiedzieć, że Ministerstwo Gospodarki „generalnie w d***e miało całe górnictwo przez całe siedem lat”) oraz sprawa zakupu Pendolino (Bieńkowska miała nazwać Janusza Piechocińskiego „debilem”, a Wojtunik stwierdzić, że producent pociągu „ma problemy wszędzie”, co zdaniem Gmyza może dotyczyć afer korupcyjnych).

„Do Rzeczy” / tokom.pl / Kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. szczurek
    szczurek :

    Coś mi to przypomina ,ciekawe kiedy wypłyną inne fakty tak jak : Polaków walczących po stronie ukraińskiej niema , do dzisiaj cytuję artykuł z http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Ukraina-chce-obcokrajowcow-w-swojej-armii,wid,17532019,wiadomosc.html?ticaid=114e2c
    “Ukraińska Rada Najwyższa chce zezwolić obcokrajowcom na służbę w armii. Parlament przyjął w pierwszym czytaniu odpowiednią ustawę. Autorem ustawy jest deputowany i ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk. Przypomniał, że po rozpoczęciu wojny w Zagłębiu Donieckim do ukraińskich oddziałów ochotniczych dołączyli pojedynczy obcokrajowcy. Są to między innymi Rosjanie, Białorusini, Szwedzi, czy Polacy. Dla ukraińskiego prawa są to przestępcy, którzy niezgodnie z prawem wykorzystują broń i inne środki bojowe. ” Śmiech na sali, co teraz powiedzą ci którzy mówili że separatyści kłamią ,że słyszą POLAKÓW !!!

  2. mohair
    mohair :

    Tak się domyślałem, że to była prowokacja polskich służb. Śledztwo umorzone, sprawców w zasadzie brak… za to poszła w świat informacja, że Polacy są “antyrosyjscy”. I na pewno w jakimś stopniu wpłynęło to na rodzący się na Ukrainie Majdan…

    • wlkp
      wlkp :

      człowieku – byłeś kiedyś na MN ? Tam “ruska k…a” jest jednym z najczęstszych haseł zarzucanych oddolnie i żadnej budki czy prowokacji do tego nie potrzeba. A sugerowanie, że budka rozpętała Majdan – to już teoria spiskowa poziom ekspert.

      • tomlee
        tomlee :

        Ja byłem i całą akcję przy budce widziałem z dostatecznej odległości. Obawiam się, że prowokacji dużej nie trzeba było, ale przygotować samą budkę by ładnie zapłonęła od racy i nikogo w jej okolicy nie było do ochrony- jak najbardziej :D.

      • adinocka
        adinocka :

        A pan był na MN? Niech pan przestanie gadać banialuki jak Piekarski na mękach. Byłem na MN nie raz i najczęściej się słyszy “cześć i chwała bohaterom” czy “raz sierpem raz młotem czerwona hołotę” ewentualnie “już niedługo zamiast liści…”. Nie pamiętam ani razu owej ruskiej ladacznicy, co nie znaczy że spontanicznie część marszu faktycznie nie posługuje się ową polityczną dezynwolturą.

  3. mohair
    mohair :

    Dżizus, ja wcale nie sugeruję że “budka rozpętała Majdan”. Weź się ogarnij człowieczku, bo jak widzę takie androny to aż mi się przypomina, dlaczego wyjechałem z Polski.
    Uważam, że był to sygnał wysłany w stronę Majdanowców – sygnał “macie poparcie polskiej młodzieży, srodowisk Narodowych itp.”